Teraz mówi się o pierwszym kwartale tego roku. Czy Totalizator Sportowy, który odpowiedzialny jest za hazard w Polsce zdąży? Wciąż poszukiwani są pracownicy i lokale pod salony.
Do końca 2017 roku Krajowa Administracja Skarbowa prześwietliła 37,5 tys. lokalizacji automatów w całej Polsce. Na mocy obowiązującej od kwietnia ubiegłego roku ustawy hazardowej zarekwirowanych zostało ponad 80 tys. nielegalnych automatów do gier– wynika z informacji Ministerstwa Finansów.
Zastąpić je miały państwowe. A kilkaset pierwszych urządzeń miało trafić do końca minionego roku do 50 nowych salonów gier, których jedynym operatorem został Totalizator Sportowy – o czym pisaliśmy w money.pl.
- Myślimy o uruchomieniu 50 punktów z kilkuset urządzeniami. W tej chwili mamy wybrane 43 lokalizacje. Będziemy obserwować, jak zostały te automaty przyjęte przez rynek, jak to funkcjonuje. W perspektywie 2-3 lat chcielibyśmy wyczerpać to, co daje nam ustawa, czyli 35 tys. urządzeń – zapewniał w marcu ubiegłegoroku p.o. prezesa spółki Radosław Śmigulski.
Tak się nie stało. Jak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na interpelację posłanek Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej oraz Joanny Frydrych, aktualnie finalizowane są negocjacje z dostawcami, z którymi Totalizator Sportowy zamierza zrealizować projekt.
Kiedy więc ruszą pierwsze salony gier z jednorękimi bandytami? "Planowane uruchomienie salonów gier na automatach to I kwartał 2018 r" - czytamy w dokumencie.
Czy tym razem uda się zdążyć? Jak będą wyglądać wzorcowe salony? Totalizator nabiera wody w usta. Na nasze pytania w tym temacie odpowiada jedynie prośbą o cierpliwość i obietnicą, że informacje dotyczące salonów gier przekaże wtedy, "kiedy będzie to możliwe".
Tymczasem trwa rekrutacja pracowników przyszłych salonów gier. Totalizator Sportowy poszukuje też osób, które byłby skłonne wynająć lokale.Muszą mieć powierzchnię co najmniej 100 m kw.
Totalizator Sportowy monopolistą
Wraz z początkiem kwietna 2017 roku, Totalizator Sportowy, będący spółką skarbu państwa, został jedyną firmą, która ma prawo do "wykonywania monopolu państwa z w zakresie działalności hazardowej". Mówiąc wprost, to jedyna firma, która może organizować oficjalne gry hazardowe w Polsce.
W związku z decyzją ówczesnej premier - Beaty Szydło - właściciel marki Lotto będzie również jedynym operatorem gier na automatach czyli tzw. jednorękich bandytach.
"Przeprowadzone przez spółkę analizy wykazały, że realizacja tej części monopolu przez Totalizator Sportowy wpłynie bardzo korzystnie zarówno na budżet państwa, jak również na wyniki finansowe samej firmy" – zapowiadał Śmigulski.
Ministerstwo finansów w odpowiedzi na interpelację poselską zaznaczyło jednak, że wszystkie przychody generowane przez spółkę w związku z nowymi obszarami działalności będą nowymi dochodami Skarbu Państwa. "Totalizator Sportowy nie planował w roku 2017 przychodów związanych z uruchomieniem gier kasynowych w internecie oraz w salonach gier na automatach" - czytamy w dokumencie.
**Maszyny od wojska**
Kto dostarczy maszyny do salonów gier? Zgodnie z informacją przekazywaną przez Totalizator, spółka w tej kwestii współpracuje z Polską Grupą Zbrojeniową.
Odpowiedzialne za przygotowanie i dostarczenie automatów do wybranych punktów będą Wojskowe Zakłady Łączności, firma Exatel oraz Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych.
Jak pisaliśmy w money.pl prototypy miały być gotowe na przełomie maja i czerwca ubiegłego roku.Tak przynajmniej zapewniał Prezes Wojskowych Zakładów Łączności Grzegorz Banecki.
Ich produkcja ruszyć miała od początku roku. P.o. prezesa Totalizatora Sportowego Radosław Śmigulski zapowiadał, że po nowym roku miesięcznie będzie produkowane 1000 sztuk automatów do gier.
**Ile zarobi państwo na hazardzie? **
Każdego roku budżet państwa tracił miliony złotych na szarej strefie. Szacunki Global Compact pokazały, że co najmniej 552 mln zł rocznie nie trafia do wspólnej kasy z powodu działalności mafii hazardowej.
Ustawa ma to zmienić. Z informacji resortu finansów wynika, że dochody budżetu państwa z tytułu podatku od gier w 2017 roku miały wynieść 1,7 mld zł.
Jak wyjaśnił w odpowiedzi na interpelację poselską podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, zastępca Szefa KAS Piotr Walczak, tylko z zakładów wzajemnych przyjmowanych przez internet, kasa państwowa wzbogaciła się o 147,8 mln zł.
W przyszłości zyski mają być znacznie wyższe. W rządowychOcenach Skutków Regulacji zakładano, że w tylko pierwszym okresie funkcjonowania ustawy, do budżetu trafi około 637 mln zł, w kolejnym roku już prawie 1,5 mld zł. A docelowo ma przynosić ponad 2,3 mld zł rocznie. W skali dekady to ponad 23 mld zł.