Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Państwowe salony gier na automatach otwarte. Totalizator Sportowy po cichu uruchamia pierwszych jednorękich

71
Podziel się:

- Gotowe są już pierwsze salony, w których zagrali pierwsi gracze - poinformowała money.pl Aida Bella, rzecznik państwowego operatora.

Na mocy obowiązującej od kwietnia ubiegłego roku ustawy hazardowej zarekwirowanych zostało ponad 80 tys. nielegalnych automatów do gier.
Na mocy obowiązującej od kwietnia ubiegłego roku ustawy hazardowej zarekwirowanych zostało ponad 80 tys. nielegalnych automatów do gier. (Łukasz Solski/East News)

Już są państwowe salony gier. W ciszy i bez promocji uruchomiły się w ostatnich dniach czerwca - wynika z informacji money.pl. Pierwsi gracze już grają na jędnorękich bandytach, tracą i wygrywają pieniądze.

Państwowe salony gier miały szybko wyplenić lukę po zdelegalizowanej branży hazardowej i przynieść miliony złotych budżetowi państwa. Miały, bowiem ich otwarcie wciąż mocno się odwleka. Do końca II kwartału Totalizator Sportowy zobowiązał się rozpocząć pilotaż gier na automatach. Uruchomienie pierwszych państwowych jednorękich, ostatniego dnia czerwca, potwierdza money.pl Aida Bella, rzecznik spółki.

- Gotowe są już pierwsze salony, w których zagrali pierwsi gracze - wyjaśnia Bella. - Uruchomienie następnych nastąpi wkrótce – obecnie trwają ostatnie prace potwierdzające poprawność funkcjonowania wszystkich procedur i systemów. - poinformowała money.pl.

Przeterminowane salony hazardu

Dochody budżetu państwa z tytułu podatku od gier w 2017 roku miały wynieść 1,7 mld zł. Tak zakładał resort finansów. Ostatecznie jednak kasę państwową zasilił nieco ponad 1,47 mld zł, czyli 230 mln zł mniej.

Kolejny rok - 2018 - ma być lepszy, a pomóc w tym mają własnie salony gier na jednorękich bandytach. Jednak automaty miały zacząć zarabiać już październiku 2017 roku. Mimo tego Totalizator Sportowy, który jest wyłącznym legalnym operatorem miał problem z ich uruchomieniem.

Kolejno przekładał terminy: koniec roku 2017, I kwartał 2018, II kwartał, ostatecznie zapowiadany i - jak przekonuje Aida Bella - uruchomiony program pilotażowy w końcu czerwca, który ma trwać do końca roku.

Ponad półroczne przeterminowanie salonów hazardu, to straty dla budżetu. A przypomnijmy, że docelowe zyski z hazardu mają bowiem przynosić ponad 2,3 mld zł rocznie, co w skali dekady ma przynieść ponad 23 mld zł.

Tym czasem przez 6 miesięcy 2018 roku zysk będzie generować około 1,2 tys. maszyn. W sumie lokali ma być 50. Ministerstwo zakładało, że ostatecznie budżet państwa ma wspierać 35 tys. urządzeń. Państwowa spółka mówi nawet o 38 tys. To jednak dopiero w perspektywie w ciągu 4-5 lat.

Zobacz także: Ustawa hazardowa da nawet 2,5 mld zł do budżetu:

"Pilotaż pozwoli przeanalizować potencjał rynku, ocenić strukturę sieci sprzedaży, a także oszacować przepływy graczy pomiędzy legalnym a nielegalnym rynkiem. Jest to projekt niezwykle kapitałochłonny, wymaga też budowy nowych kompetencji" – informuje Totalizator Sportowy.

**Dziura po bogatej branży**

Państwowe smolny gier miały szybko wyplenić lukę po zdelegalizowanej branży hazardowej. Na mocy obowiązującej od kwietnia ubiegłego roku ustawy hazardowej zarekwirowanych zostało ponad 80 tys. nielegalnych automatów do gier– co potwierdza Ministerstwo Finansów.

Do końca ubiegłego roku Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) prześwietliła 37,5 tys. lokalizacji automatów w całej Polsce – o czym pisaliśmy w money.pl.

Rynek jednak nie znosi pustki. Zwłaszcza, że z badań Totalizatora wynika, że 17 proc. Polaków gra, a 60 proc. zna automaty.

Skoro jednak długo nie funkcjonował legalny hazard w postaci automatów o niskiej wygranej, dobrze miała się szara strefa. Naloty KAS, sankcje karne i grzywny wysokości 100 tys. za każdą nielegalną maszynę nie odstraszają wystarczająco skutecznie.

To przynosi wymierne straty. Szacunki Global Compact pokazały, że co najmniej 552 mln zł rocznie nie trafiało do wspólnej kasy z powodu działalności mafii hazardowej.

**Maszyny od państwowych spółek i... Niemców **

Kto dostarcza maszyny do państwowych salonów gier? Zgodnie z informacją przekazywaną przez Totalizator, w tej kwestii współpracował on z konsorcjum spółek Skarbu Państwa: Wojskowymi Zakładami Łączności, firmą Exatel oraz Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych.

Jednak jak się okazało, choć polski wciąż ma być system i rejestr, to maszyny już niekoniecznie. Choć pierwotnie zapowiadano, że jednoręcy będą tylko krajowej produkcji, ostatecznie TS zawiązał współpracę z niemiecką firmą Merkur Gaming.

Państwowy operator zamówił 300 niemieckich maszyn i nie wyklucza kolejnych. Wartość kontraktu nie została ujawniona. Jednak ich wykorzystanie ma, zdaniem TS, pozwolić na dywersyfikację oferty i lepszą analizę preferencji graczy.

**Jak wygląda państwowa jaskinia hazardu?**

Na to pytanie próbujemy znaleźć odpowiedź od dłuższego czasu - o czym już pisaliśmy. Pytany o to przez money.pl, a odpowiedzialny za ich uruchomienie i prowadzenie, Totalizator Sportowy, wciąż unika oficjalnych odpowiedzi. Wszelkie próby uchylenia rąbka tej tajemnicy kwituje odesłaniem do oficjalnych komunikatów.

Z nich natomiast możemy jedynie wnioskować, że lokale muszą mieć powierzchnię co najmniej 100 m kw. Jednak ani słowa o tym, jak dokładnie będą wyglądały te wzorcowe. Czy będą obrandowane logiem Totalizatora Sportowego, czy znaki pojawią się na maszynach? Tego mamy dowiedzieć się później.

- Jeszcze w lipcu w jednym z salonów planujemy organizację specjalnego wydarzenia dla mediów, podczas którego będzie można zapoznać się z funkcjonowaniem salonów - poinformowała nas rzecznik Aida Bella.

Tymczasem czekamy na kontakt od naszych czytelników, którzy być może mieli okazję zagrać w państwowych salonach gier na automatach i przekażą nam szczegóły. * *Prześlijcie informacje przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(71)
WYRÓŻNIONE
Kolesie koles...
6 lat temu
Rydzyka na dyrektora!!! A później darowizna :))))
kuba
6 lat temu
co na to kościół ??? Przecież to jest hazard czyli grzech. PIS niby miał być inny, a pokazuje swoją prawdziwą mordę mafijną !
anakin
6 lat temu
Teraz czas na państwową prostytucje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (71)
emiloo
6 lat temu
a tak czysto teoretycznie, czy ktoś wie gdzie takie miejsca się znajdują? bo narazie cisza
Abraham
6 lat temu
Hazard jest nie do wyeliminowania ale można go kontrolować po to bym.inn, moc leczyć uzaleznionych.
:-)
6 lat temu
Państwowy monopol uruchamiając salony gier doprowadzi do wielu rodzinnych tragedii. No ale czego nie robi się dla kasiorki. BRAWO
fakt
6 lat temu
Przynajmniej w tych państwowych nie będą przestawiane maszyny jak do tej pory zarabiające nie raz do 80% wrzutu, a powinno być odwrotnie.
Adrian
6 lat temu
Czas to nie wszystko?Lecąc 2 godziny i zapłacić milion dolarów,czy Lecąc 10 godzin i zapłacić 2 tysiące.
...
Następna strona