650 mln zł będzie warta inwestycja Toyoty w rozwinięcie produkcji w Polsce. Wicepremier Morawiecki pytany, jak zachęciliśmy Japończyków, by wybrali właśnie nasz kraj, powiedział, że pomoc, którą udzielimy Toyocie, będzie mniejsza, niż proponowały inne kraje. Rząd ma też na oku kolejne tego typu inwestycje, choć nie ujawnia na razie jakie.
Ministerstwo rozwoju, które negocjowało z koncernem, przyznaje, że inwestycje zostaną wsparte pomocą publiczną, nie ujawnia jednak jej wysokości.
- Pomoc, jakiej możemy udzielić, musi być na warunkach akceptowalnych przez Komisję Europejską. W porównaniu do innych krajów Europy Środkowej, jest to pomoc na jednym z najniższych dopuszczalnych poziomów. Przyciągnęliśmy inwestora naszą infrastrukturą i myślą inżynierską - mówił Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej z szefami polskich zakładów Toyoty w Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach.
Co właściwie chce zrobić w Polsce Toyota? W fabryce w Wałbrzychu będzie produkować hybrydowe skrzynie biegów, a w Jelczu-Lasowicach - dwa typy silników benzynowych. Łącznie rozwinięcie tej produkcji będzie kosztowało około 650 mln zł, co zwiększy nakłady japońskiego koncernu w naszym kraju do 4 mld zł. W sumie ma powstać około stu nowych miejsc pracy.
Morawiecki przy okazji wbił szpilę PO. - Nasi poprzednicy odnotowali kilka porażek w przyciąganiu inwestycji motoryzacyjnych. My przyciągnęliśmy już cztery, a jeszcze kilka przed nami - ogłosił.
Najsłynniejszą porażką poprzedniego rządu na polu inwestycji motoryzacyjnych była fabryka Jaguara, która nie powstanie w naszym kraju, a na Słowacji. Ówczesny minister gospodarki Janusz Piechociński tłumaczył później, że inwestor chciał za dużo, a Polska nie będzie się licytować.
Wicepremier Morawiecki uważa, że Polska powinna stawiać na motoryzację. - Przemysł samochodowy jest dla nas bardzo ważny, bo jest to przemysł wiedzochłonny. Jest to zresztą branża na zakręcie rozwoju, bo tradycyjne silniki spalinowe będą coraz częściej zastępowane przez nowe rozwiązania. Jest okazja, by naszą myśl inżynierską wprząc w globalne procesy - ocenił.
Toyota działa w Polsce od 1991 r. Koncern zatrudnia około trzech tysięcy osób. Przez ostatnie 15 lat zapłaciła 102 mln zł podatku CIT. W zeszłym roku Toyota współpracowała z 47 dostawcami z Polski, u których dokonała zakupów o wartości ok. 94 mln zł.