Decyzja Sądu Antymonopolowego oznacza - zdaniem prezesa NOM-u Włodzimierza Strzemińskiego - umocnienie na rynku telekomunikacyjnym monopolu TP SA. "Sąd zaskoczył nas wszystkich" - powiedział Strzemiński."My tracimy czas, a monopol Telekomunikacji w tym czasie się umocni" - podkreślił. "Wyrok sądu to także straty dla klientów, bo połączenia nie będą tanieć tak szybko, jakby to było możliwe, gdyby działała konkurencja" - mówił Strzemiński.
Przedstawiciele Telekomunikacji Polskiej decyzję sądu przyjęli z zadowoleniem. Zapewnili jednak, że nie będą stosować - jak to określili - "rozwiązań siłowych". "Chcemy usiąść z NOM-em przy stole i porozmawiać" - zapewniła Grażyna Piotrowska-Oliwa z TP SA.