Powiedział, że na okręcie nie był przestrzegany regulamin i popełniono błędy podczas przygotowań do ćwiczeń.
Komisja śledcza ustaliła, że Kursk od kilku lat wychodził w morze z niesprawną anteną awaryjną. Zdaniem Ustinowa w dniu katastrofy Kurska był na nim odłączony system "Sniegir", który powinien zapisywać rozmowy marynarzy.
Ustinow zaprzeczył, że na Kursku nie było sprzetu ratunkowego, o czym w swoich zapiskach pisał jeden z marynarzy. Zdaniem Ustinowa załoga nie znalazla tego sprzętu ponieważ na okręcie było ciemno i po wybychu pożaru powstało duże zadymienie. Znaleźli go natomiast prowadzący śledztwo w sprawie katastrofy.
Jak podała agencja Ria Novosti Ustinow odrzucił wersję , że Kursk zderzył się z innym okrętem. Komisja śledcza wyjaśniła także przyczynę nie wykorzystania przez część załogi, pozostajacej w przedziale 9-tym kapsuły ratunkowej. Okazało się bowiem , że nie gwarantowała ona hermetyczności.
Dowódca Rosyjskiej Marynarki Wojennej Władimir Kurojedow powiedział natomiast, że zaniedbania, do których dopuściło dowództwo Floty Północnej nie przyczyniły się w żaden sposób do katastrofy okrętu. Dodał, że główną wersją przyczyn katastrofy jest wybuch torpedy . Jego zdaniem dopiero w maju lub w czerwcu, kiedy na powierzchnię zostanie podniesiony pierwszy przedział okrętu będzie można ustalić ostatecznie co było przyczyną tragedii Kurska .
Okret zatonął na morzu Barentsa w sierpniu 2000 roku . Zginęło 118 marynarzy.