Przewoźnicy samochodowi spotkają się z przedstawicielami rządu.
Spotkanie wstrzymało planowaną na dziś akcję protestacyjną Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.
Przewoźnicy domagają się obniżenia ceny oleju napędowego dla profesjonalnych przewoźników i pozostawienia dotychczasowego systemu opłat za korzystanie z dróg. Chcą też udrożnienia granicy wschodniej i zniesienia ograniczeń ilości wwożonego do kraju paliwa.
Najnowsze postulaty przewoźników dotyczą też pomocy finansowej państwa dla likwidowanych firm przewozowych, wprowadzenia cen minimalnych na przewozy i emerytur pomostowych dla kierowców ciężarówek. Przewoźnicy chcą też skrócenia o połowę czasu szkolenia kierowców i obniżenia o połowę podatku od środków transportu.
- ZOBACZ TAKŻE:
Prezes Zrzeszenia Jan Buczek oczekuje, że rząd podejmie konkretne działania na postulaty przewoźników. Jego zdaniem pozycja polskich przewoźników wobec zagranicznych jest coraz mniej konkurencyjna. Przedstawiciele Zrzeszenia chcą też rozmowy na temat złagodzenia w branży skutków kryzysu na rynkach światowych.
Buczek dodał, że przewoźnicy liczą na powołanie specjalnej grupy roboczej i określenie harmonogramu jej prac. To jego zdaniem usatysfakcjonowałoby przewoźników i skutecznie odwiodłoby ich od protestu w najbliższym czasie.
| Odwołana manifestacja w Warszawie miała udać się pod Sejm i Kancelarię Premiera. Transportowcy protestowali ostatnio w stolicy w czerwcu. Przejechali wtedy wolno przez centrum miasta skutecznie blokując ruch drogowy. |
| --- |