O wyborze zestawów Patriot jako przedmiotu rozmów o kontrakcie w programie obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła zdecydował w 2015 r. rząd PO-PSL. Od tamtej pory negocjacje o zakupie baterii Patriot prowadzono między rządami Polski i USA.
Na początku września ub. r. szef MON poinformował o wysłaniu zapytania ofertowego w sprawie ośmiu zestawów Patriot. Dwie baterie miałyby zostać dostarczone w obecnie dostępnej konfiguracji, z radarem sektorowym, jako rozwiązanie pomostowe.
W marcu br. MON wystosowało zmodyfikowane zapytanie ofertowe, dotyczyło ono zestawów wyposażonych w nowe dookólne radary i zintegrowane z nowym systemem zarządzania polem walki, który ma zostać wprowadzony w armii USA. Macierewicz mówił wtedy, że system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Wisła ma kosztować nie więcej niż 30 mld zł.
W czerwcu wiceminister Bartosz Kownacki odbył w USA kolejną turę rozmów w sprawie zestawów Patriot; spotkał się nie tylko z przedstawicielami rządu, ale również reprezentantami firm produkujących zestawy Patriot, jego systemy i pociski.