To reakcja na wywiad Donalda Trumpa, który już za kilka dni zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA.
Donald Trump powiedział, że jego kraj powinien jak najszybciej przystąpić do negocjacji umów handlowych z Londynem. Prezydent elekt w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild" powiedział również, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii jest doskonałą decyzją, a pozytywne efekty tego, że Brytyjczycy zagłosowali za opuszczeniem Wspólnoty, są widoczne już teraz.
Szefowa unijnej dyplomacji w reakcji na to odpowiedziała, że dla Unii Europejskiej jest absolutnie jasne, iż dopóki państwo jest członkiem Wspólnoty, nie może prowadzić indywidualnych negocjacji handlowych z krajami trzecimi.
Dodała, że "nie ma możliwości prowadzenia negocjacji dwustronnych na jakikolwiek temat dotyczący handlu ze stroną trzecią. (...) Tak stanowi traktat (unijny)" - powiedziała Mogherini, podkreślając, że podjęcie takich rozmów będzie możliwe dopiero po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
"Zjednoczone Królestwo jest wciąż członkiem UE (...). Premier (Theresa) May nie uruchomiła jeszcze Artykułu 50., który rozpocznie negocjacje (ws. Brexitu)" - przypomniał Moscovici.
Na razie "nie można zawrzeć porozumienia o wolnym handlu z krajem, który jest członkiem UE, ponieważ, jak wiadomo, takie negocjacje są prerogatywą Komisji Europejskiej" - dodał.
W wywiadzie, którego prezydent elekt USA udzielił jednocześnie brytyjskiemu "Timesowi" i niemieckiemu "Bildowi", Trump oznajmił też, że "ostatecznie Brexit to będzie wielka rzecz".
Dodał, że jego zdaniem Unia Europejska "to jeden wehikuł, który wspiera Niemcy, i dlatego Wielka Brytania postąpiła rozsądnie, wychodząc (ze wspólnoty)". "Wierzę, że inne kraje też wyjdą (z UE)" - powiedział.
Komisarz Moscovici komentując te wypowiedzi podkreślił, że "Brexit to nie jest wielka rzecz", i dodał, że koszt wyjścia ze Wspólnoty będzie dla Wielkiej Brytanii "bardzo istotny", a to zniechęci inne kraje do pójścia za przykładem Londynu.
Mogherini przyznała, że uwagi prezydenta elekta mogą wskazywać, że "może dojść do nieporozumień" między Unią a nową amerykańską administracją; dodała jednak, że z wnioskami należy zaczekać, aż obejmie ona władzę i "podejmie decyzje".
Moscovici ostrzegł też Trumpa, że uwagi zachęcające inne kraje unijne do wyjścia ze Wspólnoty i rozbijania Unii nie stanowią dobrego początku relacji między UE a nową administracją USA.
Komisarz nazwał ponadto "fantazjowaniem" spekulacje Trumpa na temat tego, że Brexit rozpocznie "epidemię" prób wyjścia kolejnych krajów ze struktur UE.
Komentując też ostrzeżenia Trumpa, który zagroził, że nałoży na niemieckie firmy motoryzacyjne wysokie cła, jeśli będą usiłowały sprzedawać w USA samochody produkowane w Meksyku, Moscovici powiedział: "Musimy być bardzo czujni, zmobilizowani i jeśli będzie taka konieczność, a pewne nastawienie (USA do protekcjonizmu) potwierdzi się, to będziemy musieli reagować".