Premier Dmitrij Miedwiediew nie łudzi się, że nowy prezydent USA szybko wycofa się z restrykcji wobec Rosji. Zdaniem premiera, który przemawiał na zjeździe rządzącej partii Jedna Rosja, sankcje utrzymają się jeszcze długo.
- Czas pożegnać się z iluzjami, że wobec naszego kraju zostaną zniesione jakieś sankcje. Jest jasne, że to, co się stało, zapowiada się na długo. Nie ma co liczyć na cudzoziemskie wybory, na dojście do władzy jakichś zagranicznych liderów - powiedział szef rosyjskiego rządu.
Agencja RIA Nowosti pisze, że po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA wielu polityków, biznesmenów i ekspertów zaczęło mówić o złagodzeniu czy nawet o zniesieniu amerykańskich sankcji wobec Rosji już w tym roku. RIA Nowosti zaznacza, że szczególnie ożywioną dyskusję o możliwym ociepleniu stosunków Waszyngtonu i Moskwy prowadzono na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, gdzie rosyjska delegacja przeprowadziła szereg spotkań z inwestorami i politykami z USA.
Obietnica Trumpa, który zapowiedział spojrzenie świeżym okiem na Rosję, wywołało pewne ożywienie w tym kraju - pisze agencja Associated Press. Zauważa jednak, że rosyjscy urzędnicy wysokiego szczebla ostrzegają, że to, co różni Moskwę i Waszyngton, nie zniknie przez noc.
USA i UE nałożyły na Rosję sankcje w roku 2014 za zaanektowanie przez nią ukraińskiego Krymu i wspieranie separatystów we wschodniej Ukrainie.