W Turkmenistanie zainaugurowała działalność Partia Przemysłowców i Przedsiębiorców, jako druga oficjalnie zarejestrowana partia w kraju. Zdaniem obserwatorów druga partia nie osłabi kontroli nad krajem prezydenta Kurbankuły Berdymuchammedowa (na zdjęciu).
W zjeździe założycielskim partii wzięło udział 300 delegatów; jej szefem został Orazmammed Mammedow.
Powstanie partii kończy system jednopartyjny w Turkmenistanie, gdzie od początku lat 90. istniała tylko jedna partia - stworzona w wyniku przekształcenia partii komunistycznej Partia Demokratyczna. W styczniu br. w Turkmenistanie weszła w życie ustawa kładąca kres systemowi jednopartyjnemu, zapowiedziano też powstanie trzeciej partii - agrarnej. Jednak - jak pisze agencja Reutera - te zmiany nie osłabią ścisłej kontroli, jaką nad krajem sprawuje prezydent Kurbankuły Berdymuchammedow.
Prezydent jest jednocześnie szefem rządu, zwierzchnikiem sił zbrojnych i przewodniczącym Partii Demokratycznej. Wygrał, z oficjalnym wynikiem ponad 97 proc., wybory prezydenckie w lutym tego roku, skrytykowane przez OBWE z powodu braku realnej rywalizacji.
Według nowego prawa dotyczącego partii politycznych struktury kierownicze partii muszą znajdować się wyłącznie na terytorium Turkmenistanu, co wyklucza istniejące ugrupowania opozycyjne, wszystkie działające na wygnaniu. Berdymuchammedow w przeszłości zaapelował do opozycji na emigracji o powrót do kraju, ale jej przywódcy odmówili ze względu na brak gwarancji bezpieczeństwa.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Władze luzują. Zamiast jednej będą trzy partie Rząd Turkmenistanu poinformował, że planuje utworzyć dwie nowe partie polityczne, by naprawdę skończyć z istniejącym w kraju systemem jednopartyjnym. | |
Rządzi ostro, znów wygra? Z braku konkurencji W dzisiejszych wyborach mogą uczestniczyć niemal trzy miliony osób. W Turkmenistanie rządzi póki co żelazną ręką Berdymuchammedow, |