Izba Administracji Skarbowej domaga się od TVN zapłaty ponad 100 mln zł zaległego podatku. Chodzi o transakcje z 2012 roku, gdy powstawała platforma cyfrowa nc+. Spółka zapowiedziała, że rzekome zaległości ureguluje, ale zaraz będzie domagała się ich zwrotu. Nie zgadza się bowiem z decyzją fiskusa.
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", wątpliwości skarbówki wzbudziła transakcja sprzed 5 lat, gdy platforma "n" łączyła się z Cyfrą+.
Wówczas TVN, który do nowej spółki wniósł 32 proc. udziałów, przeznaczył pozyskane w ten sposób prawie 2 mld zł na spłatę długu. Wydatek ten zakwalifikował jako koszt, przez co pomniejszył podstawę opodatkowania i w efekcie nie zapłacił od niej podatku.
Fiskus uznał, że była to tzw. konwersja wierzytelności, więc TVN nie mógł wpisać tego w koszty. Stąd żądanie 110 mln zł zaległego podatku, które do spółki dotarło w ubiegłym tygodniu.
TVN nie zgadza się jednak z decyzją Izby Administracji Skarbowej, choć pieniądze obiecuje wpłacić. "Spółka dokona zapłaty naliczonej kwoty około 110 mln zł zgodnie z treścią decyzji, w wymaganym terminie, a następnie natychmiast będzie dochodzić jej zwrotu" - czytamy we wspólnym oświadczeniu TVN i jej właściciela - Scripps Networks Interactive. Stacja opublikowałaje na swojej stronie internetowej. I dodaje, że odwoła się od decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Jak broni się TVN? Spółka zapewnia, że przed rozliczeniem problematycznej transakcji wystąpiła do Ministra Finansów z wnioskiem o indywidualną interpretację podatkową. I twierdzi, że postąpiła zgodnie z wytycznymi, które wówczas otrzymała.
Co więcej, opinii stacja zasięgnęła również w innych firmach specjalizujących się w prawie podatkowym i wszystkie przyznały, że transakcja jest w pełni legalna.
TVN podkreśla również, że już po całej transakcji w firmie prowadzona była kontrola podatkowa, która nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości.
"TVN na bieżąco, otwarcie i jednoznacznie informowała, w oficjalnych komunikatach, o sposobie rozliczenia oraz towarzyszących mu kosztach" - twierdzi stacja.