Jak już informowaliśmy, dziennikarze "Newsweeka" ustalili, że na kilka dni przed tym, jak "Gazeta Wyborcza" napisała o propozycji korupcyjnej, którą ówczesny szef KNF złożył bankierowi Leszkowi Czarneckiemu, doszło do "tajemniczego spotkania" premiera Mateusza Morawieckiego z miliarderem Zygmuntem Solorzem-Żakiem na terenie Świątyni Opatrzności Bożej.
Skontaktowaliśmy się z rzecznik rządu Joanna Kopcińską i poprosiliśmy o ustosunkowanie się do sprawy.
- Spotkanie odbyło się z inicjatywy Prezesa Centrum Opatrzności Bożej i dotyczyło kwestii związanych z przygotowaniami do obchodów 100. rocznicy odzyskania Niepodległości, których istotna część odbywała się w Świątyni Opatrzności w Wilanowie i była relacjonowana przez media ogólnopolskie. Dyskutowano także na temat inicjatyw kulturalnych towarzyszących obchodom 100-lecia Niepodległości, takich jak produkcja i zaplanowana na 12.11 premiera filmu "Niepodległość", który okazał się olbrzymim sukcesem. Warto przypomnieć, że w dniu premiery obejrzało go ok. 6 mln widzów zarówno telewizji publicznej, jak i komercyjnej - napisała w odpowiedzi na zadane przez nas pytanie Joanna Kopcińska.
Roman Giertych, który jest pełnomocnikiem Leszka Czarneckiego, zapowiedział już, że "jeśli prawdą jest, że Mateusz Morawiecki na parę dni przed złożeniem przez PiS poprawki, która umożliwiała małym prywatnym bankom przejęcie dużych banków spotkał się z właścicielem takiego małego banku (p. Solorzem), to będzie głównym świadkiem w katowickiej prokuraturze".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * dziejesie.wp.pl*