Stan Nowy Jork, podobnie jak Kalifornia chce zmusić Ubera do dodania aplikacji, która umożliwiłaby pasażerom zapłacenie kierowcy napiwku za pomocą karty płatniczej.
Stanowy regulator rynku zamierza już od lipca wprowadzić takie rozwiązania, które zmuszą Ubera do umożliwienia przelania napiwku dla kierowcy kartą. Jak podaje Bloomberg, to skutek wielu skarg kierowców na Uber Technologies kierowanych do amerykańskiego regulatora.
Nie tylko Nowy Jork chce zmian. W Kalifornii już uchwalono prawo, które nakazuje wszystkim podobnym firmom oferującym przewozy osób, wprowadzenie możliwości zapłacenia dodatkowej kwoty za pomocą karty płatniczej.
Jak sugerujeBloomberg, zmiany na tych dwóch największych rynkach amerykańskich spowodują, że Uber będzie musiał o podobnym rozwiązaniu pomyśleć również globalnie.
To jednak nie jedyne problemy firmy. Od kilku miesięcy Uber ma całą serię wpadek. We wtorek i sąd wydał tymczasowy zakaz działalności Ubera w Brnie, o czym pisaliśmy w WP money.
Jak podkreśla Magda Szulc, reprezentująca w Polsce firmę Uber, decyzja sądu nie jest prawomocna i do momentu otrzymania oficjalnej decyzji sądu Uber będzie kontynuował działalność w Brnie. - Należy podkreślić, że pozew wniesiony przez prywatną firmę taksówkarską został poparty przez władze miasta w Brnie - takie poparcie udzielone prywatnej firmie będzie przedmiotem oddzielnego postępowania - zaznacza.
- Uber jest także dostępny w Pradze. W stolicy Czech z aplikacji korzysta ponad tysiąc kierowców i ponad 100 tysięcy użytkowników, którzy wybierają bezpieczne, niedrogie i wygodne przejazdy dostępne za pośrednictwem jednego kliknięcia - podkreśla Magda Szulc.
Natomiast w Polsce rząd chce uregulować działalność Ubera. Ministerstwo Infrastruktury chce, by musiał mieć odpowiednią licencję. Licencję będą musieli mieć także kierowcy, którzy wożą pasażerów.