Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Ukraińcy w Polsce. Rośnie liczba ubezpieczonych w ZUS

63
Podziel się:

Pod koniec czerwca składki do ZUS odprowadzano od ponad 270 tys. pracowników z Ukrainy. Najwięcej ubezpieczonych obywateli z tego kraju odnotowano w Warszawie ok. 50 tys., w drugiej kolejności we Wrocławiu ponad 21 tys.

Ukraińcy w Polsce. Rośnie liczba ubezpieczonych w ZUS
(Jacek Dominski/REPORTER)

Wzrasta liczba pracowników z Ukrainy, za których pracodawcy płacą składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - wynika z informacji ZUS. - To pokazuje, że coraz częściej Ukraińcy pracują legalnie w Polsce - podkreśla szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.

Pod koniec czerwca składki do ZUS odprowadzano od ponad 270 tys. pracowników z Ukrainy. Najwięcej ubezpieczonych obywateli z tego kraju odnotowano w Warszawie ok. 50 tys., w drugiej kolejności we Wrocławiu ponad 21 tys. Dla porównania pod koniec ubiegłego roku do ZUS zgłoszono ponad 194 tys. Ukraińców.

- Bardzo cieszy wzrost liczby ubezpieczonych pracowników ze wschodu, najczęściej Ukraińców. To pokazuje, że coraz częściej jest to praca legalna, że tacy pracownicy mają gwarancję zabezpieczania przed ewentualnym zachorowaniem i przy innych tego typu sytuacjach - skomentowała inf. ZUS Rafalska.

Podkreślała, że odprowadzanie składek do ZUS jest korzystne zarówno dla pracownika jak i pracodawcy. - Ten drugi, jeśli ma podpisaną umowę z pracownikiem, to ma jakąś gwarancję, że z dnia na dzień, z godziny na godzinę pracownik nie znajdzie sobie innego pracodawcy, który da mu wyższą stawkę, wyższe wynagrodzenie. Sytuacja na rynku pracy wymusza takie zachowania - mówiła minister. Dodała, że wzrost liczby ubezpieczonych powinien wpłynąć na zmniejszenie "szarej strefy" wśród pracowników ze wschodu.

Rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz podkreślił, że na wzroście liczby ubezpieczonych pracowników ze wschodu skorzysta także FUS. - Pozostaje cieszyć się, że coraz więcej cudzoziemców jest zgłaszanych do ubezpieczenia społecznego. Jest to po pierwsze korzyść dla samych pracowników, dzięki temu są zabezpieczeni przed różnymi rydzykami. Po drugie jest to korzyść dla polskiego systemu ubezpieczeń społecznych - mówił.

Zwrócił uwagę, że na wzrost liczby ubezpieczonych miała wpływ współpraca ZUS m.in. z Państwową Inspekcją Pracy, czy Strażą Graniczą. - Podejmujemy inicjatywy, które mają walczyć z nielegalnym zatrudnieniem w Polsce - podkreślił rzecznik ZUS.

ZUS przypomniał, że ubezpieczeni Ukraińcy mogą liczyć na polską emeryturę. Gwarantuje to umowa podpisana między krajami 1 stycznia 2014 r. Warunkiem nabycia prawa do emerytury z polskiego systemu jest przekroczenie wieku emerytalnego (od 1 października 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn) oraz posiadanie składek zewidencjonowanych na koncie w ZUS (niezależnie od ich wysokości). Umowa pozwala także na sumowanie okresów ubezpieczenia osoby, która pracowała zarówno w Polsce jak i na Ukrainie.

Według eksperta rynku pracy z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych Łukasza Komudy cześć Ukraińców, obecnie pracujących w Polsce, pozostanie tu na stałe. - To jest pewien wysiłek, żeby dostać się do Polski, opanować język. To jest kapitał i inwestycja - podkreślił.

Jego zdaniem jednak możliwość otrzymania emerytury w Polsce nie będzie dla Ukraińców decydującym argumentem przy pozostaniu na stałe w naszym kraju. - Minusem jest to, że mamy zmienność systemu emerytalnego. Sami nie wiemy, jak on będzie wyglądał za 5, 10 lat - dodał ekspert.

Zauważył, że Ukraińcom coraz częściej zależy na legalnej pracy w Polsce. - Starają się dość powszechnie o zatrudnienie, w sensie umowy na papierze, najlepiej na umowę o pracę, z ubezpieczeniem. Oczywiście nie wszystkim się to udaje - zaznaczył Komuda.

Zwrócił uwagę, że Polska jest dla Ukraińców atrakcyjnym krajem ze względu na bliskość kulturową i geograficzną. - Z Kijowa do Warszawy jedzie się kilkanaście godzin, z czego kilka godzin stoi się na granicy. To bardziej zależy od tego, jak celnicy będą traktować autobus, niż od jakości dróg i natężenia ruchu - mówił.

Według niego problem może stanowić jedynie polski język. - Stykałem się z osobami, które ni w ząb nie rozumiały polskiego. Jeżeli nie były to proste słowa i powoli wymawiane, to nie były one w stanie dogadać się w sprawie drogi, stacji kolejowej - mówił ekspert. Zaznaczył jednak, że młodzi pracownicy ze wschodu dobrze radzą sobie z nauką naszego języka.

Komuda zaznaczył, że polski rynek pracy dla Ukraińców nie zawsze będzie tak atrakcyjny jak obecnie. Zwrócił uwagę, że w tym przypadku wiele zależy od sytuacji gospodarczej Ukrainy.

Zobacz także: Zobacz także: Ukraińskie samochody rejestrowane w Polsce. O co tu chodzi?
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(63)
WYRÓŻNIONE
edek
7 lat temu
Super!!! W imię bogacenia się pracodawców na własne życzenie tworzy się kilku milionową mniejszość, która za dekadę lub dwie zacznie rozsadzać nas od środka. Napływ Ukraińców trwa, do tego dochodzą urodzenia. Na razie chcą pracować, nabywać mieszkania ale za 10 lat zaczną się domagać praw: nauki w języku ukraińskim, powstaną partie i mniejszość w sejmie. Tylko tak dalej !!!
Fyuii
7 lat temu
Tak liczny napływ Ukraińców, dla małej i słabo rozwiniętej polskiej gospodarki zakończy się fatalnie .
dd
7 lat temu
niech mi ktoś odpowie jak wie: mój okres pracy za granicą tzn przywożenia kasy do Polski dla zus-u sie nie liczy i ja nie mając wystarczającej ilości lat odprowadzania składek w PL nie dostanę tu emerytury ale ukraińcowi będą sie liczyć lata składkowe z ukrainy i polską emeryturę dostanie?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (63)
qrka niemieck...
7 lat temu
tak mi spieprzyli mieszkanie, że trzech po nich poprawiało a potem się ulotnili i nie odbierają telefonów (ich szefowie Polacy), PRZESTRZEGAM. Nie nadają się na nic, żle pracują jako opiekunowie, źle jako pielęgniarki i lekarze, Polska szybciej się stanie Ukrainą niż niemcami, bo ci ni emusza wchodzić do Polski, bo polski rząd nas tam wygania. Genialne i celowe posunięcia!!
Polacy
7 lat temu
Apel do Ministra Obrony RP - Pana Macierewicza. Umowa współpracy w dziedzinie techniki wojskowej z Ukrainą podpisana. Należy nawiązać współpracę z Ukrainą od zaraz w sprawie budowy rakiet. Ukraina ma doświadczonych naukowców, ma też rakiety , np S-300. Polska jeszcze długo nie będzie posiadała takiego sprzętu , nie posiadamy obrony ppl i rakietowej, zwłaszcza, że opóźniają się rakiety systemu WISŁA i NAREW z winy USA. Nawet jeszcze nie podpisano wiążącej umowy na dostawy. Za ok. 8-10 lat będziemy mieli ich zestawy w pełni. A zagrożenie rośnie, nie tylko ze strony Rosji Putina . Także ze strony Niemiec( ostatnia wypowiedź Angeli Merkel, przeciw Polsce), które dążą do uczynienia z Polski niewolniczego kondominium. Potrzebna jest nam od teraz, od dziś: broń przeciwpancerna, rakiety, radary, drony bojowe ...i satelity. To jest minimum. Upominamy Pana Panie Ministrze RP. Trzeba działać szybko... Nie czekać na niewydolne PGZ. Jeśli nie z Ukrainy to z innego państwa. Po co nam były niemieckie Leopardy ? to złom ! Trzeba kupić od razu Abramsy i będą służyły Polsce wiele lat, zanim pojawi się nowy typ projektowanego czołgu , za ok. 20 lat.
raz
7 lat temu
kto normalny ściąga tą zarazę ukraińską
pracodawca67
7 lat temu
Praca powinna być najpierw dla umiejących i chcących coś robić , a następnie za najniższą dla tych co chcą dużo zarobić a nie dają nic z siebie . Lepszy pracowity Ukrainiec , niż leniwy i latający co miesiąc po podwyżkę polak
martyna
7 lat temu
praca powinna byc najpierw do Polakow, a "biznesmenow" nieudacznikow, ktorzy chca aby pracowac za pol darmo, bo jak nie to powinno sie ociazac ekstra podatkiem,
...
Następna strona