W przypadku trudnej sytuacji materialnej nowa ustawa o świadczeniach rodzinnych zapewnia dodatki na dzieci wychowywane w rodzinach niepełnych. Natomiast jeśli dzieci są wychowywane przez dwoje rodziców, ale też biednych, to pieniądze nie przysługują.
Takie podejście nie spodobało się sędziom. Orzekli w środę, że ustawa jest niezgodna z konstytucją. Uznali, że dodatki powinny otrzymywać także pełne rodziny, jeśli są w tak samo złej sytuacji materialnej, jak samotni rodzice. Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie ustawy skierował Rzecznik Praw Obywatelskich.
Ubogich dzieci wychowywanych przez samotnych rodziców jest w Polsce około 420 tysięcy i tyle powinno otrzymywać dodatki. Brakuje danych, ile jest dzieci w takiej samej sytuacji materialnej z dwojgiem rodziców. Z pewnością grono świadczeniobiorców znacznie się powiększy.
Ustawa poza tym, że reguluje dodatki dla samotnych rodziców, ustanawia także zaliczki dla osób, które mają zasądzone alimenty, ale niepłacone przez drugiego rodzica i nieściągalne. To wprowadzono zamiast zlikwidowanego funduszu alimentacyjnego. Tych zapisów Trybunał nie badał.
Jeśli nowelizacja ustawy zrówna prawa biednych rodzin pełnych i niepełnych, to zniknie zachęta do sztucznego tworzenia rozbitych rodzin (fikcyjne rozwody) oraz pary z dzieckiem nie będę zniechęcane do zawarcia małżeństwa.
„Przepisy zniechęcają do zawierania związków małżeńskich. Choć rodzice żyją razem, wspólnie wychowują dziecko, matka bierze pieniądze adresowane dla samotnych matek. Gdyby się pobrali, finansowo by stracili - tak Mirosław Kaczmarek, dyrektor Zespołu Badań i Analiz w biurze Rzecznika Praw Dziecka mówił o obecnej ustawie, gdy była jeszcze w toku prac legislacyjnych.
Dodatek dla osób samotnie wychowujących dzieci wynosi maksymalnie 170 zł. Zwiększa się o 80 zł, jeśli dziecko jest niepełnosprawne. Aby otrzymać dodatek dochód rodziny nie może być wyższy niż 504 zł netto na osobę.