Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|

Uczciwe firmy podwójnie wkręcone w VAT. Ministerstwo przygotowało wytyczne, jak z nimi postępować

102
Podziel się:

Uczciwe firmy muszą oddawać VAT wyłudzony przez oszustów. Choć poprzednie zdanie brzmi absurdalnie, opisuje rzeczywistość, z którą niejednokrotnie muszą mierzyć się polskie firmy.

Podatek VAT to jeden z głównych przychodów budżetu
Podatek VAT to jeden z głównych przychodów budżetu (Wojciech Stróżyk/Reporter)

Walka z fiskusem, czy choćby jej perspektywa, jest koszmarem każdego przedsiębiorcy. Jeśli w dodatku w tle pojawia się choćby podejrzenie wyłudzenia podatku VAT, sprawa może potrwać kilka lat. Niejednokrotnie na kolejnych salach sądowych. Po publikacji tekstu o przełomowym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z naszą redakcją skontaktowało się kilka firm, które doświadczyły, jak w praktyce wygląda spór z fiskusem uczciwych firm "wkręconych" w karuzelę VAT. Scenariusz jest bowiem powtarzalny.

Zobacz także: Zobacz też: Resort finansów deklaruje uproszczenie podatku VAT:

W skrócie: po zniknięciu z rynku spółki, która wyłudziła nienależny podatek, fiskus zaczyna kontrolować jej kontrahentów. Urzędnicy uznają, że to nieświadomy łamania prawa w chwili zawierania umowy przedsiębiorca nie dochował należytej staranności i musi oddać pieniądze. Nieważne, że to nie on je wyłudził i faktycznie towar odebrał. Nie ma znaczenia, że sprawdził w polskim, a w przypadku międzynarodowych zakupów i europejskim systemie (VIES), czy dostawca jest czynnym podatnikiem VAT. Skarbówka znajduje inne "uchybienie". Np. brak weryfikacji siedziby kontrahenta czy kontakt z zagranicznym dostawcą jedynie za pośrednictwem telefonu czy poczty mailowej.

Jeden z przedsiębiorców, który skontaktował się z nami, opisał kulisy takiego postępowania:

"Wynik kontroli - oczywiście to polska firma musi zapłacić podatek VAT. Urząd Skarbowy zarzucił nam, iż kontrola kontrahentów z mojej strony nie została przeprowadzona rzetelnie/właściwie/ Dochodzenie Urzędów Skarbowych i z Polski, i z Czech, by ustalić, że mamy do czynienia z karuzelą podatkową, trwało kilka lat".

Nieco mniej skarbówce zajmuje wydanie decyzji o tym, że "wkręcony" musi oddać VAT. Przełomowym dla przedsiębiorców w takiej sytuacji okazał się wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W sprawie o prawo do odliczenia podatku VAT sędziowie wskazali, że "to do organów podatkowych należy dokonywanie niezbędnych kontroli podatników w celu wykrycia nieprawidłowości i naruszeń przepisów prawa w zakresie podatku VAT oraz karanie podatników winnych takich nieprawidłowości lub naruszeń". Zdanie przywołano w kilku kolejnych orzeczeniach. Do serca wzięło je Ministerstwo Finansów i wspólnie z organizacjami przedsiębiorców zajęło się sprawą. W efekcie miały powstać jasne regulacje dotyczące tego, w jaki sposób ustalać, czy przedsiębiorca dochował należytej staranności. Zamiast nich powstał dokument zawierający... wskazówki dla kontrolerów. To liczący 12 stron "Metodyka w zakresie oceny dochowania należytej staranności przez nabywców towarów w transakcjach" krajowych".

Ministerstwo Finansów poinformowało o rozesłaniu go do urzędów w odpowiedzi na nasze pytanie o to, czy planuje podjąć działania, które będą zmierzały do lepszej ochrony przedsiębiorców. Przynajmniej od tygodnia zapoznać mają się z im urzędnicy. Niestety próżno w nim szukać kluczowego zdania podniesionego przez sędziów unijnych. Że to urząd, nie podatnik ma badać rzetelność firm. W opinii rzecznika generalnego TSUE, wydanej w lipcu ub. roku, czytamy czarno na białym, iż zmuszanie przedsiębiorców do zabawy w detektywa "nie byłoby ani praktyczne, ani wykonalne z gospodarczego punktu widzenia".

W dodatku "Metodyka" nie tylko nie jest wiążąca, ale także nie jest zbiorem zamkniętym. Według zawartej w niej deklaracji, ma być na bieżąco aktualizowana. Przedsiębiorcom zatem pozostanie powoływanie się przed krajowymi sądami na orzeczenia TSUE, który okazuje się dla nich bardziej wyrozumiały.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

vat
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(102)
WYRÓŻNIONE
Sjp2
7 lat temu
Polska co to za dziwny kraj ,jedyny gdzie uczciwy musi udowadniac swoja uczciwosc ,
Tu sie nie da...
7 lat temu
Po co mi panstwo ktore juz ma mnie za zlodzieja zanim jeszcze otworze usta?
Jerzy
7 lat temu
Czekamy na zwrot vatu od 4 lat i ciagle nie ma prawomocnej decyzji. I to są te pieniądze o których baja pan Duda.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (102)
emeryt
6 lat temu
niestety złodziejstwo i oszustwa to cecha naszego narodu ? w tym chyba jesteśmy najlepsi.
Patriota
6 lat temu
TAK WŁAŚNIE DZIAŁA 5+ KACZYŃSKIEGO. OBIECAŁ PIENIĄDZE ALE NIE DAJE ZE SWOICH, TYLKO KRADNIE Z NASZEJ KIESZENI!! 😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎
Baga
6 lat temu
Tak było odkąd pamiętam! To się nie zaczęło teraz. Moi pracodawcy niejednokrotnie borykali się z tym problemem już dawno! To się nazywa przerzucanie odpowiedzialności. To tak jakby policja nie mogła złapać złodzieja i oskarża okradzionego że nie dotrzymał staranności w zabezpieczeniach. US nie patrzy na to że przedsiębiorca nie ma wystarczających narzędzi w ręku żeby sprawdzić kontrahenta!
amen
7 lat temu
Morawiecki, oby ci bachory zdechły.
Trzeźwy
7 lat temu
Potrzebny jest strajk generalny przedsiębiorców!!! Obudźcie się w końcu, bo za chwilę wszyscy będziecie mieli zablokowane środki w ramach "wirusa" split payment, będzie płacić ZUS od zysku (dotyczy jednoosobowych działalności), a jeśli będziecie podskakiwać to zablokują Wam konta bankowe, bo mogą. Dobranoc gospodarze.
...
Następna strona