Za „nielegalną podwyżkę usług telekomunikacyjnych” oraz „niedozwolone porozumienie” Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał kolejno Telekomunikację Polską oraz Polski Związek Piłki nożnej i Canal+.
Telekomunikacja Polska ma zapłacić ponad 12 milionów kary. Zdaniem UOKiKu ograniczyła konkurencję wprowadzając podwyżkę cen połączeń międzynarodowych z numerami rozpoczynającymi się od 0-708-1. Sęk w tym, że TP SA. numeracji tego rodzaju nie posiada. Telekomunikacja rozlicza się na podstawie odrębnych umów z alternatywnymi operatorami (m.in. Netią) bo to właśnie do nich należą te numery. „Jeżeli będąc abonentem TP dzwoniliśmy przez numer 0-708-1 np. należący do Netii płaciliśmy 35 gr za minutę. Jeżeli dzwoniliśmy z normalnego telefonu za granicę, bezpośrednio poprzez TP, to płaciliśmy 73 gr. Telekomunikacja zorientowała się, że jest to znakomita droga do obejścia ich taryfy i błyskawicznie podnieśli cenę usługi z 35 gr na 71 groszy.” – mówi Cezary Banasiński, prezes UOKiKu. Wzrostowi zainteresowania usługami 0-708-1 ( od sierpnia 2004 do sierpnia 2005r. zanotowano wzrost o niemal 6 mln minut) towarzyszyło zmniejszenie udziału TP w połączeniach międzynarodowych. Oprócz podwyższenia cen, TP wprowadziła pakiet
darmowych minut w połączeniach z zagranicą. UOKiK zmusił jednak TP do przywrócenia niższych cen. „Urząd zareagował na podstawie ustawy antymonopolowej, która mówi, że gdy istnieje prawdopodobieństwo bardzo dużej szkody dla rynku, a postępowanie antymonopolowe trwa, prezes może wydać decyzję tymczasową, aby uniknąć szkody dla konkurencji.” – dodaje Banasiński.
Kolejna kara nałożona przez UOKiK dotyczy porozumienia zawartego przez PZPN i Canal+, które dawało tej telewizji pierwszeństwo nabycia transmisji Banasiński: Canal+ nie musiał interesować się cenąligowych rozgrywek. Na mocy zawartej w 2000r. umowy, PZPN musiał informować C+ o warunkach ofert złożonych przez konkurentów tej stacji. Umowa – zawarta do sezonu 2004/05 - zawierała klauzulę, która uprzywilejowywała Canal+ w uzyskaniu licencji na transmitowanie meczów od sezonu 2005/06 do 2008/09. „Obie strony uzgodniły, że C+ tak naprawdę nie musi się w przetargu interesować ceną. Dlatego, że w ciągu 30 dni PZPN musi powiadomić C+ ile dali konkurenci. Jeżeli PZPN powie, że przebili cenę C+, to C+ dochodził do najwyższej ceny konkurenta i nabywał prawa do transmisji meczów. To ograniczanie prawa do rynku tym wszystkim, którzy nie są objęci porozumieniem – mówi Banasiński. Na Canal+ została nałożona kara 7,5 mln, a na PZPN ponad 400 tys. złotych. Zdaniem UOKiKu zachowanie PZPN miało charakter antykonkurencyjny.
Jeżeli decyzja UOKiKu zostanie podtrzymana sąd, PZPN będzie musiał ogłosić nowy przetarg. Jednak – jak mówi Banasiński – „dzisiaj sąd rozpatruje sprawy z połowy 2004r.”
Obie decyzje nie są prawomocne.