Rosjanie zmniejszyli o jedną piątą tranzyt gazu przez Ukrainę. Zdaniem ukraińskiego operatora, ma to związek ze zwiększeniem przez Gazprom przesyłu błękitnego paliwa za pomocą gazociągu OPAL.
Naftohaz przytacza dane, zgodnie z którymi zmniejszenie tranzytu przez Ukrainę kompensowane jest zwiększeniem przesyłu przez OPAL, czyli odnogę Gazociągu Północnego poprowadzonego po dnie Bałtyku z Rosji do Europy.
Ukraińska spółka Naftohaz informuje, że od 22 grudnia objętość przesyłanego przez Ukrainę rosyjskiego gazu spadła o 19 procent. Ukraińcy, opierając się na danych stowarzyszenia europejskich operatorów przesyłowych, wskazują jednocześnie, że wykorzystanie gazociągu OPAL przez Gazprom wzrosło z 50 do 80 proc. całkowitej możliwości przesyłu gazociągu. Jak napisano w oświadczeniu, zmniejszenie tranzytu gazu przez Ukrainę i jego zwiększenie przez odnogę Gazociągu Północnego, poddaje w wątpliwość zapewnienia, że decyzja eurokomisji pozwalająca na większy przesył gazu przez OPAL nie będzie godziła w interesy Ukrainy.
Przeciwko decyzji eurokomisji, jako godzącej w polskie bezpieczeństwo energetyczne, protestowała również Warszawa. Kilka dni temu Trybunał Sprawiedliwości UE przychylił się do polskiego wniosku ws. gazociągu OPAL - zawiesił wykonanie kontrowersyjnej decyzji Komisji Europejskiej, która była korzystna dla Gazpromu, stanowiła zaś zagrożenie dla bezpieczeństwa głównie Polski i Ukrainy. To oznacza, że Gazprom nie może wykorzystywać 80 proc. przepustowości niemieckiej odnogi Nord Stream I. Więcej na ten temat czytajTUTAJ.