Ukraina powoła stabilizacyjny (rezerwowy) fundusz energetyczny o wartości 1 mld dolarów w 2015 roku - poinformowały media. Fundusz powołany zostanie przez państwowy koncern Naftohaz. Środki z funduszu posłużą m.in. do kupna gazu z importu.
Naftohaz będzie mógł je wykorzystać także na pokrycie kosztów podłączenia i dostępu do sieci przesyłowych gazu oraz kosztów takich usług, jak transport i przechowywanie surowca.
Decyzję o powołaniu funduszu rząd Ukrainy podjął 24 czerwca - podał Interfax-Ukraina. W rozporządzeniu mowa jest także o tym, że Naftohaz będzie tworzył fundusz na mocy umów podpisanych z kredytodawcami zewnętrznymi w oparciu o gwarancje państwowe. O zakupie gazu ze środków z funduszu rząd będzie decydował odrębnie.
Jak przypomina Reuters, Ukraina sprowadziła w 2014 roku około 19,5 mld metrów sześciennych gazu z importu. Większość stanowił gaz importowany z Rosji. Obecnie Kijów i Moskwa nie mogą porozumieć się ws. cen za dostawy surowca; Rosja wstrzymała 1 lipca dostawy gazu na Ukrainę.
Ukraina jest gotowa do wznowienia rozmów o zakupach gazu z Rosji pod warunkiem ustalenia uzasadnionej ceny tego paliwa i określenia jasnych zasad handlu w nadchodzącym sezonie grzewczym - oświadczył w ubiegłą środę ukraiński minister energetyki Wołodymyr Demczyszyn.
- Zaproponowana przez stronę rosyjską formuła obliczeniowa ceny gazu nie jest ani uzasadniona, ani ekonomicznie wyważona. Proponuje się nam cenę, która jest wyższa od dostaw zwrotnych (tzw. rewersu) z Europy. Jednak my doskonale rozumiemy, że rosyjski gaz na wschodniej granicy (Ukrainy) powinien być tańszy, gdyż w jego cenę nie jest wliczony tranzyt - powiedział minister.
Rosja ogłosiła w ubiegłym tygodniu, że wstrzymuje dostawy gazu na Ukrainę. Nie wniosła ona opłaty z góry za surowiec - oznajmił szef Gazpromu Aleksiej Miller. Kijów ogłosił dzień wcześniej, że wstrzymuje zakup rosyjskiego gazu.
Ukraina nie zapłaciła za lipcowe dostawy gazu - powiedział Miller dziennikarzom.
Ukraińsko-rosyjsko-unijne rozmowy na temat nowego porozumienia o dostawach gazu dla Ukrainy załamały się we wtorek. Wieczorem tego dnia ukraiński koncern Naftohaz ogłosił, że wstrzymuje dostawy gazu z Rosji.
Tym samym, we wtorek wygasł obecny kontrakt na dostawy surowca, a nowy nie został zawarty. Przedstawiciele Ukrainy poinformowali, że od środy Ukraina będzie kupować gaz z innych krajów do czasu osiągnięcia porozumienia z Rosją.
Ukraina i uczestnicząca w negocjacjach z Rosją Komisja Europejska chciały, by nowe warunki dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę i jego tranzytu do UE obejmowały okres co najmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Rosjanie chcieli, by porozumienie mówiło tylko o trzecim kwartale bieżącego roku. Proponowali także Ukrainie cenę na trzeci kwartał w wysokości 247,18 dolarów za 1000 metrów sześciennych.