Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Ukraińców w Polsce wykorzystują nieuczciwi pośrednicy pracy. Inspekcja pracy nie reaguje

455
Podziel się:

Zaleganie z wypłatami, zastraszanie, a nawet bicie, a do tego praca ponad miarę i uwłaczające warunki noclegowe. Tak wygląda rzeczywistość wielu Ukraińców, którzy w Polsce zatrudniani są przez nieuczciwe agencje pracy.

Warszawa, wrzesień 2018 r. Protest OPZZ przeciw wykorzystywaniu pracowników z Ukrainy.
Warszawa, wrzesień 2018 r. Protest OPZZ przeciw wykorzystywaniu pracowników z Ukrainy. (Maciej Luczniewski/REPORTER)

Zaleganie z wypłatami, zastraszanie, nawet bicie, a do tego praca ponad miarę i uwłaczające warunki noclegowe. Tak los spotyka wielu Ukraińców, którzy w Polsce zatrudniani są przez nieuczciwe agencje pracy.

Praktyki jednej z takich agencji opisuje "Gazeta Wyborcza". Prowadzona przez Krzysztofa Górkę firma Gór-Pol z Nowego Sącza od kilku lat ściąga do pracy w Polsce kilka tysięcy Ukraińców rocznie, ale potem często im nie płaci i w inny sposób łamie ich prawa.

- Ściany były czarne od grzyba. Mieszkaliśmy w kilkanaście osób w jednym pokoju. W magazynie pakowałem towary po 300 godzin w miesiącu. Zdarzało się, że ludzie z agencji wpadali do hostelu w środku nocy i podsuwali nam dokumenty do podpisania. Wszystko po polsku. Kiedy pytaliśmy, co tam jest napisane albo odmawialiśmy podpisania, kazali nam się wynosić - opowiada gazecie jeden z pracujących dla Górki Ukraińców.

Zobacz także: Wideo: "To nie życie, to przeżycie". Ukraińcy w Polsce oszczędzają jak mogą

Gdy pracująca dla pośrednika Ukrainka odmówiła przyjścia do pracy, jeśli nie dostanie zaległych pensji, brygadzistka zaczęła ją straszyć 200 zł kary. Gdy to nie poskutkowało, przyjechała do niej ze swoim synem. - On siłą zamknął mnie w kuchni, szarpał i wykręcał ręce. Ona przeszukiwała pokój i chciała mi zabrać kartę pobytu. Bez niej mogłam być deportowana z Polski - mówi. Uratował ją dopiero współlokator.

Takich historii dotyczących Krzysztofa Górki są dziesiątki. Listę z 49 nazwiskami Ukraińców, którzy nie dostali pieniędzy za pracę, ma Konsulat Honorowy Ukrainy w Poznaniu, a do poznańskiego prawnika zgłosiło się już 60 osób. Ich zaległości płacowe sięgają nawet 7 tys. zł.

Sam pośrednik przyznaje "Wyborczej", że nie wie, ile dokładnie ma długów. Swoje postępowanie tłumaczy stanem zdrowia. - Byłem chory, kontrahenci z innej branży nie płacili i zaufałem złym ludziom - przekonuje.

- Wygląda to na model biznesowy. Pan Górka nie jest jedyny. Są mu podobni, ale on ma niesamowity tupet i skala zjawiska poraża - mówi gazecie jeden z prawników, do którego zgłaszają się poszkodowani Ukraińcy. - Ludzi cały czas przybywa i boję się, że to może być wierzchołek góry lodowej - dodaje.

Ukraińcy, którym nie płaci Gór-Pol, zgłosili się do Państwowej Inspekcji Pracy w Nowym Sączu, ale pomimo ok. 80 kontroli, nie doszukała się niczego. "Kontrole nie wykazały nieprawidłowości" - napisał gazecie Wiesław Owsiński, starszy specjalista sekcji prewencji i promocji Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie, pod który podlega PIP z Nowego Sącza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(455)
WYRÓŻNIONE
Zawiedziony
6 lat temu
A co z Polakami których się okrada za granicą i w Polsce za ich pracę nasz można traktować jak psów
zero
6 lat temu
a gdzie Solidarnosc
Oooooo
6 lat temu
Pracowałem z Ukraińcami to lenie, mają tylko wymagania Polaków nienawidzą, jako kierownik próbowałem rozliczyć ich tak jak i resztę pracowników z wykonanych zadań zaczęli za to na mnie donosić do prezesa jak to nie pomogło to próbowali mnie zastraszyć. Nigdy więcej kontaktu z pracownikami z ukrainy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (455)
Jola
3 lata temu
Dlaczego nie piszą o Polakach poszkodowanych przez Ukraińców? Zatrudniłam ich do postawienia domku letniskowego. Byli to znajomi Ukraińcy, którzy pracowali w firmie budowlanej w Polsce. Aby naprawić wszystkie błędy, domek należy rozebrać i ponownie postawić. Jak próbowaliśmy się dodzwonić i powiedzieć o tych błędach to nie odbierali telefonów. Jak udało się nam skontaktować przez żonę jednego z nich to dwukrotnie się umawiał na spotkanie i nie przyjechał. Oczywiście nawet nie zadzwonił aby odwołać spotkanie. Traktowaliśmy ich z szacunkiem, dostawali jedzenie, picie i oczywiście im zapłaciliśmy. W konsekwencji podłoga jest do rozebrania i dach. Więcej nie da się naprawić. Dorabiają w weekendy i nie płacą podatków. Może ktoś się nimi się zainteresuje
jklsklas
6 lat temu
nie napisali oczywiście że przyczyną tych oszustw są sami ukraińcy, którzy kupują lewe oświadczenia o pracę oraz ukraińscy pośrednicy, którzy ich werbują
Polish
6 lat temu
A kto was tu chce żaden z was do pracy się nie nadaje jedynie do zamiatania ulic i jeszcze was trzeba pilnować moja firma zatrudnia kilku pracowników x Ukrainy i żaden z nich nie nadaje się do pracy chodzić głupia palić to tak do pracy nie ale jeśli chodzi o kasę to wiedza ile chcą dostać a mało tego za chodzenie po hali zarabiają więcej niż my pracownicy polscy nasza średnia pensja to 2400 netto a ich 3100 na rękę i jaki sens jest branie ich do pracy jak firma traci tylko nic więcej większe są straty związane z nimi niż zyski i tyle
ja to wiem
6 lat temu
Niedługo wszyscy Ukraińcy wyjadą do Niemiec, będzie święty spokój.
kkkkkkkkkkkk
6 lat temu
napisz o niewolniczej pracy w dani niemczech i o złych warunkach socjalnych
...
Następna strona