Mimo wojny ze wspieranymi przez Rosję separatystami w Donbasie, zainteresowanie obywateli Ukrainy wyjazdami turystycznymi do Polski rośnie - poinformował Włodzimierz Szczurek, szef przedstawicielstwa Polskiej Organizacji Turystycznej (POT) w Kijowie.
Ogółem do Polski przyjeżdża z Ukrainy około 2 mln turystów rocznie. W trzech pierwszych kwartałach 2015 r. Polskę odwiedziło o 3,6 proc. więcej ukraińskich turystów, niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Nie są to osoby, które przyjeżdżają do naszego kraju w ramach handlu przygranicznego czy do pracy, lecz ludzie korzystający z rejestrowanej bazy noclegowej - wyjaśnił.
- Wydawało mi się, że po gwałtownym spadku wartości hrywny, jaki nastąpił w lutym tego roku, będziemy mieli spektakularny spadek liczby turystów, ale okazuje się, że bliskość naszego kraju i to, że do Polski łatwo się dostać, że można przyjechać na kilka dni, a nie dwa tygodnie, że można przyjechać samochodem, powoduje, że właściwie 40 proc. ukraińskich turystów, którzy w ogóle wyjeżdżają za granicę, jedzie do Polski - powiedział.
Według POT w ostatnim czasie Ukraińcy coraz chętniej przyjeżdżają do Polski latem i wybierają takie kierunki, jak wybrzeże Morza Bałtyckiego, Warmia i Mazury oraz Podlasie. - Liczba turystów z Ukrainy, którzy odwiedzają nas w okresie letnim, po raz pierwszy wzrosła w zeszłym roku o około 5 procent - zaznaczył Szczurek.
W jego ocenie o atrakcyjności Polski decyduje bliskość kulturowa, podobna do ukraińskiej mentalność i brak problemów językowych oraz - co szczególnie widać w ostatnich dwóch latach - przyjazny stosunek Polaków do Ukraińców.
Na zakupy
- Polska jest takim krajem, do którego Ukraińcy jadą na chwilę, by się zresetować, pożyć w trochę innych warunkach, przestać myśleć o wojnie, nabrać nowego entuzjazmu do życia. Poza tym na zakupy. Tak, ceny dla Ukraińców w Polsce znacznie wzrosły i nie są już tak atrakcyjne, jak były jeszcze pod koniec ubiegłego roku, ale przecież na Ukrainie ceny także rosną - zaznaczył.
Szczurek podkreślił, że wyjazdy na zakupy traktowane są przez POT jako wyjazdy turystyczne; przypomniał, że polskie konsulaty na Ukrainie wydawały specjalne wizy zakupowe, z których Ukraińcy korzystali tak jak z wiz turystycznych, dla krótkich wypadów za swoją zachodnią granicę.
- Ukraiński klient jest dla naszego sektora turystycznego bardzo ważny. Przez długie lata Ukraina była na drugim miejscu po Niemcach, jeśli chodzi o liczbę przyjazdów turystycznych do Polski. W tej chwili biją ją jeszcze Brytyjczycy, którzy przyjeżdżają na swoje rozrywkowe wypady, ale cały czas ukraiński turysta jest turystą, który pozostawia w Polsce stosunkowo dużo pieniędzy; podczas jednej podróży zostawia ich więcej niż Niemiec - oświadczył.
Według cytowanych przez niego danych statystycznych ukraiński turysta pozostawia podczas jednego pobytu w Polsce około 460 dolarów. - Są to pieniądze wydane na noclegi, restauracje, wstęp do muzeów i atrakcji turystycznych i temu podobne wydatki - powiedział.
Najważniejsza promocja
Przedstawicielstwo POT na Ukrainie promuje w tym kraju polską turystykę poprzez różnego rodzaju imprezy oraz organizując tzw. study tours dla ukraińskich dziennikarzy.
- Jest to jedna z podstawowych naszych aktywności. Współpraca z mediami to jedno z najważniejszych zadań, które realizujemy. W tym roku wzięliśmy do Polski ponad 70 dziennikarzy. Rezultatem jest lawina rozmaitych materiałów medialnych. Wszystko to służy temu, żeby dotrzeć z komunikatem o atrakcyjności Polski do tego podstawowego odbiorcy, do turysty, który podejmuje decyzje, gdzie chce spędzić wakacje - podkreślił Szczurek.
Zobacz też: * *Jak sprawdzić biuro podróży