Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Umowy zlecenie też ozusowane. Zmiany dotkną milion Polaków

0
Podziel się:

Plan ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza z 2014 roku już niebawem zacznie obowiązywać.

Umowy zlecenie też ozusowane. Zmiany dotkną milion Polaków
(CarlosAndreSantos/iStockphoto)

Od 1 stycznia istotne zmiany czekają nawet 935 tysięcy Polaków. Przeforsowana przez ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza zmiana z 2014 roku już niebawem zacznie obowiązywać. Zatrudniający na umowę zlecenie nie unikną płacenia części składek.

Do tej pory składki na ubezpieczenie społeczne od kilku umów zleceń mogły być płacone jedynie od pierwszej umowy zlecenia. Powszechną praktyką wśród niektórych firm - zwłaszcza z branży ochroniarskiej i sprzątającej - było zawieranie kilku umów z tym samym zleceniodawcą, z czego jedna była na niewielką kwotę, a druga opiewała na znacznie wyższą sumę. Oczywiście oskładkowana była tylko ta na niższą kwotę.

Przykład? Wśród firm ochroniarskich normą jest podpisywanie kilku zleceń na ochronę kilku obiektów, jedna z nich opiewa na kwotę 50 zł, kolejna na 1000 zł. To oczywiście dla pracodawcy było tańsze rozwiązanie. Od nowego roku taka praktyka nie będzie już możliwa. Wszystko za sprawą nowelizacji z października 2014 roku. Co ciekawe - decyzja o oskładkowaniu umów zleceń była podjęta prawie jednomyślnie i ponad partyjnymi podziałami. Za rządową nowelizacją Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych głosowało 419 posłów. Zaledwie 8 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu.

Pierwotnie rząd planował, by składki były odprowadzane już od 2015 roku - czyli 3 miesiące po nowelizacji, jednak środowiska pracodawców przekonały ekipę Donalda Tuska, że tak dużą zmianę warto przesunąć o kolejny rok. To miało spowodować, że ozusowanie umów nie spowoduje przesunięcia niektórych pracowników wprost do szarej strefy.

1 stycznia 2016 roku kończy się okres przygotowania i w życie wchodzą już nowe rozwiązania. Obowiązek odprowadzania składek powstaje od wszelkich umów zleceń do wysokości minimalnego wynagrodzenia, czyli 1850 zł brutto (dziś minimalne wynagrodzenie to 1750 złotych).

Dopiero od kolejnej umowy przekraczającej tę kwotę nie trzeba będzie opłacać składek. Przykład - jeżeli zleceniobiorca ma podpisane 3 umowy zlecenie - na 300 zł, 1700 zł oraz 2 tys. zł to składki odprowadzi tylko od dwóch pierwszych, ponieważ podstawa wymiaru składek wyniesie 2 tysiące złotych, czyli przekroczy ustawowy próg płacy minimalnej.

Żeby jednak trzeci pracodawca nie odprowadzał składek ZUS, to pracownik musi mu przedstawić dowód, że od innych umów składki już zostały opłacone. W tym wypadku nie wystarczy samo oświadczenie pracownika. Najprawdopodobniej zleceniobiorca będzie musiał udostępnić mu kserokopię podpisanej z innym podmiotem umowy lub poprosić dwóch zleceniobiorców o wystawienie odpowiedniego oświadczenia o wymiarze składek - do tego może posłużyć formularz ZUS RMUA, który domyślnie jest przekazywany pracownikowi raz do roku, ale na żądanie może być wystawiany częściej - na przykład właśnie raz w miesiącu.

Ozusowanie umów to również dodatkowa komplikacja dla osób, które łączą działalność gospodarczą i pracują dorywczo na umowa zlecenie. - W przypadku, gdy osoba prowadzi działalność gospodarczą i równocześnie pracuje na umowę zlecenie, zleceniobiorca zobowiązany będzie zapłacić obowiązkowe składki od prowadzonego biznesu, jeżeli podstawa wymiaru składek z umowy zlecenia będzie niższa od najniższej podstawy wymiaru składek obowiązującej osoby prowadzące działalność gospodarczą - tłumaczy Michał Grzybowski, partner w dziale doradztwa podatkowego w EY.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)