Mimo zaproszeń na spotkaniu nie było przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu. Był natomiast przedstawiciel prezydenta.
Uczestnicy spotkania proponują unieważnienie konkursu ofert i szybką nowelizację ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia, tak by można było przedłużyć obecnie obowiązujące kontrakty na przyszły. Według lekarzy i posłów, przez rok będzie można opracować takie warunki kontraktowania, które byłyby możliwe do przyjęcia dla świadczeniodawców.
Z wypowiedzi uczestników spotkania wyłania się dramatyczny obraz sytuacji w opiece zdrowotnej. Według "Porozumienia zielonogórskiego", w ośmiu województwach zaledwie 15 procent świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej złożyło oferty. Przedstawiciele dyrektorów szpitali, którzy złożyli oferty twierdzą, że warunki, które proponuje Narodowy Fundusz, będą powodować dalsze zadłużanie się szpitali. Było przedstawianych wiele przykładów zastraszania lekarzy, by złożyli oferty lub niezgodnego z prawem przyjmowania ofert po zamknięciu konkursu.