Urząd nie zgodził się z wyrokiem Sądu Rejonowego i stwierdził, że klauzule, które nieprecyzyjnie wskazują przesłanki zmiany oprocentowania kredytu, są niedozwolone.
Istotny pogląd w sprawie to stanowisko, w którym urząd przedstawia argumenty i poglądy ważne w konkretnym przypadku. Może być wydany tylko w sprawie toczącej się przed sądem i jeśli dotyczy sporu między przedsiębiorcą a klientem. UOKiK po raz pierwszy sięgnął po to narzędzie pod koniec sierpnia. Wydany w czwartek pogląd to już trzecie tego typu stanowisko w niespełna miesiąc.
Tym razem wniosek złożyli konsumenci, którzy zaciągnęli w mBanku kredyt hipoteczny we franku szwajcarskim. W 2013 r. złożyli pozew przeciwko bankowi, w którym zakwestionowali klauzule nieprecyzyjnie określające możliwość zmiany oprocentowania pożyczki. Dwa lata później sąd pierwszej instancji uznał, że klauzula nie była abuzywna. Uznał także, że konsumenci nie wykazali, czy w wyniku zmiany oprocentowania ponieśli szkodę. Teraz sprawa rozpatrywana przez sąd drugiej instancji.
UOKiK natomiast zgodził się z frankowiczami - według urzędu dla uznania klauzuli za niedozwoloną nie ma znaczenia, czy konsumenci ponieśli dotychczas szkodę, czy nie. - Klauzula uprawnia bank do arbitralnej decyzji w sprawie zmiany oprocentowania, a konsumenci nie mają możliwości zweryfikowania zasadności takiego działania. Przesłanki wskazane przez bank są zbyt ogólnie, brakuje informacji, kiedy zmiany mogą być wprowadzone oraz w jaki sposób wpłyną na oprocentowanie – komentuje prezes UOKiK Marek Niechciał.
Jednocześnie, UOKiK wyrażając istotny pogląd w tej sprawie, wskazał, że umowa kredytu może zostać uznana za nieważną. To spory problem, ponieważ w takim wypadku kredytobiorcy musieliby od razu spłacić cały kredyt, a bank oddać to, co klienci mu wpłacili. Takie rozwiązanie natomiast może nie satysfakcjonować żadnej ze stron.