Przeszukania w siedzibach firm, sprawdzanie dokumentów, danych z komputerów i telefonów, a także przesłuchania menedżerów. Tak UOKiK sprawdza, czy firmy z czterech branż stosowały zmowy cenowe. Kary mogą sięgać 10 proc. obrotów firm.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza dystrybutorów sprzętu fotograficznego, kompresorów, pojazdów ciężarowych i części zamiennych do tych pojazdów, a także agencje brandingowe i marketingowe. Przeszukania w asyście policji odbyły się już w 11 lokalizacjach.
- W pierwszym kwartale weryfikowaliśmy sygnały, które mogą świadczyć o potencjalnej zmowie - mówi prezes UOKiK Marek Niechciał. - Nasi pracownicy sprawdzają czy mogło dojść do ograniczenia konkurencji na czterech różnych rynkach.
Niechciał ostrzega, że jeśli podejrzenia urzędu się sprawdzą, zostaną wykorzystane sankcje, na jakie pozwala prawo. - Osiąganie "sukcesów" w biznesie przez łamanie prawa nie może się opłacać - podkreśla.
UOKiK przypomina, że za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa do 10 proc. rocznego obrotu firmy, a osobom sprawującym funkcje kierownicze w spółkach grożą kary do 2 milionów złotych za dopuszczenie do zawarcia zmowy.
- Zebranie materiałów dowodowych w sprawie antymonopolowej to pierwszy etap w prowadzonych postępowaniach. Nie zawsze musi oznaczać sankcje dla przedsiębiorcy uczestniczącego w nielegalnym porozumieniu - zaznacza prezes UOKiK.
Jak wyjaśnia, dla skruszonych przedsiębiorców jest przeznaczony program łagodzenia kar, tzw. leniency. - Dzięki niemu możemy zrezygnować z nałożenia kary pieniężnej lub ją obniżyć - wyjaśnia Niechciał.
Z programu łagodzenia kar można skorzystać pod warunkiem współpracy z UOKiK oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia. W ten sposób urząd chce zachęcić firmy do przerwania zmowy.
Przeszukanie w siedzibie przedsiębiorcy urząd stosuje w sytuacjach, kiedy zachodzi podejrzenie, że dany podmiot posiada istotne dowody. UOKiK najpierw musi jednak uzyskać zgodę sądu na takie przeszukanie.
Podczas przeszukania przedsiębiorca ma obowiązek wpuścić kontrolujących do budynków i lokali, a także udostępnić dokumenty oraz nośniki danych. Zazwyczaj przeszukanie prowadzone jest w asyście policji.
W grudniu 2017 roku UOKiK nałożył 135 mln zł kar na producentów płyt wykorzystywanych przy produkcji mebli. Śledztwo było prowadzone kilka lat i dotyczyło zmowy cenowej z lat 2008-2011. Najwięcej, bo niemal 100 mln zł, musiały zapłacić przedsiębiorstwa z grupy Kronospan.
UOKiK prowadzi także śledztwa w zmowach na znacznie mniejszą skalę. Miesiąc wcześniej nałożył 130 tys. zł kar na dwie firmy, które próbowały wpłynąć na wynik przetargu na transport publiczny w Zgorzelcu. Jak wykazano, zwycięzca przetargu zrezygnował z podpisania umowy po to, żeby zamawiający wybrał droższą ofertę drugiego uczestnika zmowy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl