Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Upadłości fabryki FagorMastercook. Mediator spotka się z syndyk i związkami zawodowymi

0
Podziel się:

Jak powiedział wyznaczony przez ministra pracy i polityki socjalnej na mediatora Adam Gąsiorowski, do pierwszego spotkania pomiędzy stronami chce doprowadzić jak najszybciej, czyli jeszcze w tym tygodniu.

Upadłości fabryki FagorMastercook. Mediator spotka się z syndyk i związkami zawodowymi
(Miłosz poloch / Reporter)

Jeszcze w tym tygodniu wyznaczony mediator ma spotkać się z syndyk i związkami zawodowymi w będącej w upadłości fabryce FagorMastercook. Na mediację zgodziły się obie strony. Związki chcą głównie gwarancji, że zwalniana załoga otrzyma odprawy w pełnej wysokości.

Jak powiedział wyznaczony przez ministra pracy i polityki socjalnej na mediatora Adam Gąsiorowski, do pierwszego spotkania pomiędzy stronami chce doprowadzić jak najszybciej, czyli jeszcze w tym tygodniu.

_ - Nie chcę określać, o czym będziemy rozmawiali na tym pierwszym spotkaniu lub w trakcie całej mediacji. Najpierw chcę wysłuchać obu stron _ - dodał Gąsiorowski.

Związki chcą wynegocjować pełne odprawy

Szef NSZZ _ Solidarność _ Lech Bąk poinformował, że dla związku najważniejsze będzie wynegocjowanie pełnej wysokości odpraw dla zwalnianej załogi._ - Przed rokiem regulamin zwolnień gwarantował nam w zależności od stażu odprawy nawet dwunastomiesięczne, a średnio były ośmiomiesięczne, czyli ok. 20 tys. zł. Pierwsi zwalniani otrzymywali takie odprawy. Potem syndyk zmieniła te ustalenia i ludzie odchodzący np. w styczniu tego roku dostawali połowę odpraw _ - powiedział Bąk.

Bąk dodał, że impas związany z ewentualną sprzedażą upadających zakładów nie powinien mieć wpływu na mediację. _ W kwietniu i tak wszyscy pójdziemy na bruk bez względu na to, czy syndyk podpisze umowę przedwstępną _ - ocenił szef związku.

Syndyk Teresa Kalisz w rozmowie wykluczyła, by mediacja dotyczyła również kwestii ewentualnej sprzedaży zakładów. _ Oczekuję, że będziemy rozmawiać tylko o kwestiach socjalnych, dotyczących załogi _ - dodała.

Syndyk czterokrotnie odmówiła podpisania przedwstępnej umowy na sprzedaż, ponieważ uznała, że oferta kupna za 90 mln zł - złożona przez BSH Bosch Siemens - jest _ skrajnie niekorzystna _.

Sprzedaż wciąż nie może dojść do skutku

W połowie grudnia 2014 r. rada wierzycieli FagorMastercook jednogłośnie zgodziła się na sprzedaż zakładów za 90 mln zł. BSH ma zainwestować kolejne 120 mln zł; zadeklarował pracę docelowo dla ok. 300 osób. Jednak ponowne zatrudnianie pracowników rozpocznie się dopiero w 2017 r. W lutym szef BSH zapowiedział, że umowa kupna jest aktualna tylko do 17 kwietnia 2015 r.

Nadzorujący tę upadłość sędzia komisarz Jarosław Horobiowski, przewodniczący VIII Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia Fabrycznej, udzielił syndyk upomnienia. Teraz może ją ukarać grzywną.

Syndyk pod koniec stycznia rozpoczęła w firmie procedurę zwolnień grupowych. W zakładach pracuje ponad 800 osób i cały czas trwa produkcja na zlecenie algierskiej firmy Cevital. Złożyła ona zamówienie na produkcję kuchenek, okapów kuchennych oraz pralek - o wartości 86 mln zł. Produkcja potrwa do kwietnia 2015 r.

Minimalna cena, za jaką wrocławski sąd gospodarczy zgodził się w czerwcu 2014 r. sprzedać fabrykę, wynosiła 270 mln zł. Do przetargu nie przystąpił jednak żaden oferent. W październiku rada wierzycieli wyraziła zgodę na sprzedaż poprzez negocjacje cenowe. Wówczas tylko firma Bosch Siemens wpłaciła wadium i przystąpiła do tego postępowania.

Problemy FagorMastercook rozpoczęły się wraz ze wstrzymaniem produkcji na początku października 2013 r. Było to związane z kłopotami finansowymi, które przeżywała wówczas hiszpańska spółka-matka Fagor Electrodomesticos. Zarówno wrocławska fabryka, jak i jej hiszpański partner złożyły wnioski o upadłość układową w sądzie w San Sebastian, które zostały pozytywnie rozpatrzone.

W lutym 2014 r. wrocławski sąd gospodarczy wszczął wtórne postępowanie upadłościowe FagorMastercook. Ponieważ w Hiszpanii została już ogłoszona upadłość układowa Fagor Electrodomesticos, do której należą wrocławskie zakłady, w Polsce miało ono charakter likwidacyjny. Jednak decyzją sądu likwidacja spółki została zawieszona na trzy miesiące. Była ona podyktowana tym, żeby umożliwić uratowanie przedsiębiorstwa i jego sprzedaż w całości, co według sądu było najlepszym rozwiązaniem dla wierzycieli i pracowników.

Czytaj więcej w Money.pl
Bosch nie odpuszcza FagorMastercook Syndyk upadłej firmy już po raz trzeci odmówiła podpisania przedwstępnej umowy sprzedaży, choć w grudniu rada wierzycieli tej firmy jednogłośnie zgodziła się na tę sprzedaż.
Upadający zakład uratowany. Przejmie go... _ - Umowa przejęcia Fagora wprawdzie nie jest jeszcze domknięta, ale można powiedzieć, że reanimowaliśmy udział Boscha Siemensa w tym przedsięwzięciu – _ powiedział dziś Dutkiewicz
Bosch przejmie dużego producenta AGD Inwestor najprawdopodobniej będzie musiał zapłacić za wrocławskie zakłady co najmniej 315 mln złotych.
Będzie referendum ws. World Games 2017? Głosowanie miałoby też dotyczyć takich kwestii, jak budowa nowych linii tramwajowych czy prywatyzacja miejskich spółek.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)