W prowincji Idlib w północno-zachodniej Syrii uzbrojeni napastnicy uprowadzili 6 pracowników misji Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża i miejscowego wolontariusza syryjskiego Czerwonego Półksiężyca - podał w niedzielę MKCK.
MKCK zaapelował o bezzwłoczne uwolnienie porwanych - powiedział w Genewie rzecznik organizacji Ewan Watson, odmawiając podania narodowości i płci uprowadzonych.
Wcześniej o porwaniu pracowników MKCK informowała, powołując się na władze lokalne, oficjalna syryjska agencja SANA. Pracowników misji MKCK w Syrii porwała według agencji "uzbrojona grupa terrorystyczna" po ostrzelaniu ich pojazdu. SANA użyła sformułowania, którym syryjskie władze reżimowe często określają rebeliantów walczących o obalenie prezydenta Baszara el-Asada.
Watson dodał, że zaginął również samochód, którym uprowadzeni pracownicy misji jechali z powrotem do Damaszku po dostarczeniu artykułów medycznych do miast Sarmin i Idlib.
Czytaj więcej w Money.pl