Niewykorzystany urlop wypoczynkowy przechodzi na kolejny rok. Co innego wolne na opiekę nad dzieckiem albo urlop na żądanie – kto chce wykorzystać, musi się pośpieszyć, bo prawo do nich wygasa z końcem roku.
Pisaliśmy o tym, w jaki sposób biorąc kilka dni wolnego na przełomie grudnia i stycznia, "ugrać" dwutygodniowy urlop. Pracownicy, którzy nie wykorzystali całego przysługującego urlopu, nie muszą, rzecz jasna, wykorzystać go na siłę do końca roku. Wprawdzie propozycja nowego Kodeksu pracy zakładała, że urlop musi zostać wykorzystany w roku, za który się należy, ale ostatecznie żadnych zmian w tym zakresie nie ma.
Pracodawca jest obowiązany udzielić urlopu w roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego prawo. Pracownik może więc poprosić o 26 wolnych już z początkiem stycznia. Inna sprawa, że pracodawca nie jest związany wnioskiem, bo ustalając urlopy musi zadbać o to, by firma działała w prawidłowy sposób.
Wyjątek od zasady udzielenia urlopów "z góry" stanowi podjęcie pierwszej pracy. Młody pracownik nabywa prawo do urlopu proporcjonalnie, a więc z każdym miesiącem nabywa prawo do 1/12 wymiaru urlopu przysługującego po przepracowanym roku.
Wolne święta i wakacje. Prawda o pracy nauczycieli
Ograniczenie polega na tym, że nie może wykorzystać więcej wolnego niż przysługuje po przepracowaniu danego miesiąca.
Od drugiego roku pracy zatrudnionemu przysługuje już 26 lub 20 płatnych dni wolnych. Długość uzależniona jest od stażu pracy (prawo do 26 dni zyskuje się po przepracowaniu 10 lat). Do stażu wlicza się czas nauki, więc absolwent szkoły wyższej już na starcie ma 8-letni staż pracy.
Urlop powinien być wykorzystany w roku, za który się należy. Tylko wtedy pełni swoją podstawową funkcję, czyli jest czasem wypoczynku. Jeśli jednak pracownik nie wykorzysta całej przysługującej mu puli, nie będzie poszkodowany. Dni wolne przejdą na kolejny rok i będzie można wykorzystać je do końca września.
Przedawnia się po 3 latach
Pracodawcy powinni być wyczuleni na sytuację, gdy pracownikowi nie spieszy się, by w terminie wykorzystać zaległy urlop. Państwowa Inspekcja Pracy może uznać, że nieudzielenie go jest naruszeniem praw pracownika, co stanowi wykroczenie, i nałożyć na firmę karę finansową.
Aby uniknąć problemów, dział kadr powinien przypomnieć zapracowanemu pracownikowi o zbliżającym się terminie. Jeśli mimo to nie złoży on wniosku o urlop, pracodawca może wysłać pracownika na zaległy urlop nawet wbrew jego woli. Stanowisko takie wyrażone jest w orzeczeniach Sądu Najwyższego.
Jeśli mimo wszystko, z jakiegokolwiek powodu, pracownik nie wykorzysta całego urlopu, może domagać się udzielenia go w ciągu trzech lat.
Urlop na żądanie i opiekę nad dzieckiem tylko do końca roku
O ile więc nie ma pośpiechu z wykorzystaniem urlopu do końca roku, to są pewne szczególne rodzaje dni wolnych, które wygasają z końcem grudnia. Po pierwsze – to wolne na opiekę nad dzieckiem. Rodzice, którzy wychowują co najmniej jedno dziecko w wieku do lat 14, mogą skorzystać z dwóch takich dni w roku(opcjonalnie – rozbić to na 16 godzin). Uprawnienie takie przysługuje tylko do końca każdego roku kalendarzowego.
Na kolejny rok nie przechodzi także żądanie o udzielenie urlopu na żądanie. Pracownikowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze przysługuje prawo do 4-krotnego niepojawienia się w pracy z powodu jakichś nagłych zdarzeń (choć musi pracodawcę poinformować przed rozpoczęciem dnia pracy, a ten, przynajmniej teoretycznie, może nie wyrazić zgody). Jeśli pracownik nie wykorzysta w jednym roku dni na żądanie, to w kolejnym nie może zgłosić w kolejnym prośby 8 razy.
Dla jasności można dodać, że urlop na żądanie nie jest żadnym "dodatkowym" urlopem, ale pochodzi z puli 20 lub 26 dni wolnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl