Według niego, dziewczynka jest zdrowa, jej matka też. Bart Overvliet dodał, że matka jest już ze swoją partnerką i dzieckiem w Holandii, ale "poród mógł nastąpić równie dobrze w jakiejś zagranicznej klinice". Overvliet zaznaczył, że prawdopodobnie nigdy nie będzie ujawniona tożsamość dziecka.
Holenderskie prawo zabrania klonowania ludzi, ale nic nie mówi o rodzeniu sklonowanych dzieci. Oznacza to, że takie dziecko teoretycznie mogło urodzić się w Holandii.
Według raelian 26. grudnia ubiegłego roku 31-letnia Amerykanka urodziła pierwsze na świecie sklonowane dziecko - dziewczynkę będącą wierną genetyczną kopią swej matki. Mimo obietnic firma Clonaid nie przeprowadziła dotąd niezależnych testów genetycznych potwierdzających ten fakt. Zdaniem doktor Brigitte Boisselier rodzice zwlekają, bo czują, że "znaleźli się pod presją" w związku z wnioskiem pewnego prawnika z Florydy, skierowanym do sądu stanowego i proszącym o ustanowienie dla sklonowanej "Ewy" opiekuna prawnego.
Zarejestrowana na Wyspach Bahama firma Clonaid twierdzi, że ma listę dwóch tysięcy osób, gotowych zapłacić po 200 tysięcy dolarów za sklonowanie ich samych lub ich bliskich.