- Algieria jest dla nas bardzo ważnym celem do inwestowania, ponieważ uważamy, że to brama do Afryki Północnej. Nasza marka jest tutaj dobrze znana, bo byliśmy obecni na algierskim rynku na początku lat 80-tych ubiegłego wieku. Teraz nadszedł czas na powrót - powiedział szef Ursusa.
- Zdaję sobie sprawę, że algierski rząd naciska na rozwój rolnictwa z powodu spadających cen ropy, której Algieria jest eksporterem. Dlatego widzimy tutaj swoją szansę. Rolnictwo jest w Algierii całkiem dobrze rozwinięte w porównaniu do pozostałych afrykańskich państw - dodał.
Zdaniem prezesa przewagą Ursusa jest to, że ma duże doświadczenie i jednocześnie niskie koszty produkcji, podczas gdy jakość stoi na europejskim poziomie.
- Uważamy, że już wkrótce algierskie rolnictwo będzie potrzebowało bardziej zaawansowanych maszyn rolniczych, dlatego teraz mamy najlepszy moment na rozpoczęcie inwestycji w Algierii - powiedział prezes.
Dodał, że celem Ursusa będzie otwarcie linii montażowej w Algierii, gdyż ważne jest bycie blisko lokalnego rynku i reagowanie na jego potrzeby. Polska spółka chce korzystać z usług lokalnych poddostawców, a nie tylko składać ciągniki ze sprowadzanych z Polski części.