Prezydent elekt Donald Trump chce, by to z amerykańskiego budżetu, sfinansowano zapowiadaną przez niego w kampanii wyborczej, budowę muru na granicy z Meksykiem - podaje CNN powołując się na nieoficjalne informacje. W październiku ubiegłego roku jako kandydat na prezydenta zapowiadał, że zapłaci za to Meksyk.
Według portalu Politico i agencji Associated Press, od czwartku toczą się rozmowy w tej sprawie między kierownictwem Republikanów w Kongresie a ekipą prezydenta elekta. Donald Trump chce, by fundusze na ten cel znalazły się już w kwietniu. Ekipa Donalda Trumpa twierdzi, że na budowę muru zezwala ustawa z 2006 roku.
Republikańscy kongresmeni spodziewają się, że Demokraci, aby zablokować budowę muru, mogą prowadzić obstrukcję, aby sparaliżować prace rządu i agend federalnych, podobnie jak wtedy gdy Republikanie blokowali wejście w życie reformy ochrony zdrowia. Zmiany w budżecie muszą być uchwalone do 28 kwietnia.
Barack Obama wielokrotnie krytykował pomysł wybudowania muru na granicy z Meksykiem. Trump mówił też, że zamierza zablokować przelewy pieniężne z USA do Meksyku, dopóki kraj ten nie zapłaci ok. 5-10 mld USD na budowę muru na granicy USA-Meksyk. - Powodzenia - komentował w kwietniu zeszłego roku Obama, nie kryjąc zażenowania, gdy dziennikarz zapytał go o ten pomysł Trumpa. Jak dodał, to "kolejny przykład czegoś kompletnie nieprzemyślanego i czegoś, co zostało zaproponowane tylko dla celów politycznych". Więcej na ten temat czytaj TUTAJ.
CNN podkreśla, że żadna oficjalna decyzja w sprawie muru na razie nie zapadła. Rozbudowa muru na całą granicę z Meksykiem to jedna z ważniejszych obietnic wyborczych Donalda Trumpa. On sam zapowiadał kilkakrotnie, że Meksyk zapłaci za tą inwestycję, jednak władze tego kraju odpowiadały, że na pewno tak się nie stanie.