Wszystko wskazuje na to, że Amerykanie otrząsnęli się już po kryzysie finansowym, który wybuchł w 2007 r. i przestali zaciskać pasa - wynika z badań przeprowadzonych przez Pew Charitable Trusts.
W 2014 r. wydatki statystycznego gospodarstwa domowego w USA wyniosły 36 800 dol. To niemal 14 proc. więcej niż dziesięć lat wcześniej.
Zaobserwowano, że kwota wydawana przez Amerykanów na potrzeby życiowe zaczęła rosnąć najmocniej po 2012 r. Zdaniem ekonomistów, to znak, że mieszkańcy Stanów Zjednoczonych otrząsnęli się już po kryzysie finansowym z lat 2007-2008.
W ubiegłym roku największy, bo 25-procentowy udział w wydatkach amerykańskich rodzin miały koszty utrzymania domu lub mieszkania. Na drugim miejscu znalazły się wydatki na jedzenie (10 proc.).
Niestety, wzrost sum przeznaczanych przez Amerykanów "na życie" nie idzie w parze ze wzrostem ich dochodów. W okresie 2004-2014 mediana dochodu do dyspozycji statystycznego gospodarstwa domowego w Stanach Zjednoczonych zmalała o 13 proc.