Barack Obama zwrócił się do ministerstw energii, handlu i skarbu o podjęcie niezbędnych działań mających na celu zniesienie sankcji przeciwko Iranowi. Restrykcje nie znikną od razu. Będą stopniowo uchylane w oparciu o realizację wiedeńskich postanowień przez Teheran, który zgodził się na ograniczenie swojego programu nuklearnego.
Teheran ma nadzieje, że proces znoszenia sankcji zajmie około dwóch miesięcy. Waszyngton przewiduje jednak, że potrwa to dłużej.
Prezydent USA Barack Obama wyraził w niedzielę zadowolenie z formalnego wejścia w życie porozumienia w sprawie programu nuklearnego Iranu, nazywając ten krok "kamieniem milowym". Niedziela jest formalnym dniem przyjęcia porozumienia.
- To kamień milowy na drodze do zapobieżenia uzyskaniu przez Iran broni nuklearnej i zapewnienia, że jego program nuklearny będzie się rozwijał jedynie w celach pokojowych - oświadczył Obama.
Niedziela jest formalnym dniem przyjęcia porozumienia z Iranem, zakładającego zniesienie sankcji wobec tego kraju, który zobowiązał się do ograniczenia swego programu nuklearnego.
Zgodnie z zawartym 14 lipca przez sześć mocarstw: USA, Rosję, Chiny, Francję, Wielką Brytanię, Niemcy - i Iran porozumieniem w sprawie irańskiego programu nuklearnego, w 90 dni od zatwierdzenia tej umowy przez Radę Bezpieczeństwa ONZ zostaje ona przyjęta. Ten dzień wypadł właśnie w niedzielę. Mimo to na razie wszystkie sankcje wobec Iranu pozostają w mocy.
Do połowy grudnia MAEA powinna ukończyć raport oceniający, czy Iran rzeczywiście chciał zbudować broń nuklearną ponad dekadę temu, o czym przekonany jest Waszyngton, a czemu zaprzecza Teheran. Ten raport to kolejny niezbędny krok, nim sankcje zostaną zniesione.