Ministerstwo Finansów zapowiada złagodzenie przepisów ustawy, która pozwala władzom USA walczyć z unikającymi płacenia podatków posiadaczami rachunków bankowych w Polsce. Taki jest efekt listu Rzecznika Praw Obywatelskich do Ministerstwa Finansów. Wiceszef tego resortu nie zgodził się jednak z Adamem Bodnarem, że zapisy tej ustawy mogą być niezgodne z Konstytucją.
Sprawa dotyczy przyjętej w 2015 r. ustawy wdrażającej umowę FATCA, na mocy której instytucje finansowe muszą udostępniać amerykańskiemu fiskusowi informacje na temat ich klientów. W ten sposób władze USA starają się walczyć z unikaniem opodatkowania przez swoich obywateli. Umowy takie oprócz Polski podpisało ok. 80 krajów.
8 sierpnia RPO wysłał na Świętokrzyską pismo, w którym zwrócił uwagę, że w związku z obowiązującą od 2015 r. ustawą o wdrożeniu ustawodawstwa FATCA, klienci banków są zmuszeni do podpisywania klauzuli o brzmieniu: "Jestem świadomy odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia".
Oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej
Wątpliwości RPO wzbudził fakt, że przepisy ustawy o FATCA zobowiązują posiadaczy rachunków do składania oświadczeń o posiadaniu lub nie statusu rezydenta podatkowego USA pod rygorem odpowiedzialności karnej, a jednocześnie "pojęcia użyte w treści oświadczenia nie są wyjaśnione i uregulowane w aktach prawa powszechnie obowiązującego".
"Przecież nie jest tak, że każdy rozumie, czy stan jego finansów nakłada nań obowiązek płacenia podatków w Stanach Zjednoczonych" - zwrócił uwagę Rzecznik.
"Konsekwencje złożenia oświadczenia niezgodnego z prawdą są dla posiadacza rachunku bardzo poważne, łącznie z odpowiedzialnością karną. Z kolei niezłożenie oświadczenia oznaczać będzie blokadę rachunku" - ostrzegał Adam Bodnar w piśmie. Według RPO przepis wymuszający składanie wspomnianego oświadczenia może być niezgodny z art. 2 Konstytucji RP.
Wiceminister finansów Wiesław Janczyk 21 września wysłał Adamowi Bodnarowi pismo, w którym zadeklarował, że "zaproponuje wprowadzenie zmiany w art. 19 ust 5. ustawy FATCA zmierzającej do wykreślenia rygoru odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań". Fragmenty pisma opublikowane zostały w treści komunikatu RPO z 3 października.
Zapis polskiej ustawy powstał metodą kopiuj-wklej?
W komunikacie RPO czytamy, że Ministerstwo Finansów wyjaśniło, że "niepokojące RPO zapisy o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań dla oświadczeń składanych przez posiadaczy rachunków wzięły się z formularzy oświadczeń stosowanych przez stronę amerykańską".
Jednocześnie wiceszef resortu finansów "nie podzielił" wyrażonych w piśmie zarzutów co do niezgodności art. 19 ustawy FATCA z Konstytucją i stwierdził, że praktyka odsyłania do ustawodawstwa innych państw jest powszechna w przepisach podatkowych.
Wiesław Janczyk przyznał, że wiedza na temat umowy FATCA jest niedostatecznie dostępna i zadeklarował podjęcie działań w tej kwestii. "Pragnę wskazać, że dostrzegam konieczność podjęcia działań w zakresie poszerzenia dostępności wiedzy do informacji związanych z wdrożeniem Umowy FATCA, a także - w nieodległej przyszłości - mechanizmu automatycznej wymiany informacji również z innymi niż Stany Zjednoczone państwami w oparciu o ustawę o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami" - napisał do RPO.
Wiceminister Janczyk wskazał też, że za nieprawidłowości w stosowaniu ustawy o FATCA może być odpowiedzialny sam sektor finansowy. "Jeśli polskie banki przerzucają na klientów ustalenie, czy mają oni zobowiązania podatkowe w USA, to jest to sprzeczne z polską ustawą o FATCA" - stwierdził Janczyk. "Zakłada ona bowiem, że ostateczne określenie, czy posiadacz rachunku finansowego jest rezydentem Stanów Zjednoczonych dla celów podatkowych, spoczywa na polskiej instytucji finansowej" - wyjaśnił.
Kłopotliwe blokowanie rachunku pozostaje
- Z pewnością wprowadzenie rygoru odpowiedzialności karnej w stosunku do oświadczeń, których treść i zakres nie jest precyzyjnie ustalony w drodze ustawy, może budzić wątpliwości co do zgodności tego zapisu z Konstytucją - ocenia w komentarzu dla money.pl radca prawny Łukasz Koc, eksperta prawa bankowego z kancelarii SPCG. - Zaproponowane przez ministra finansów zmiany (wykreślenie przepisu przewidującego odpowiedzialność karną) powinny jednak wyeliminować ten problem - zaznacza.
Jak twierdzi ekspert, "w praktyce jeszcze bardziej kłopotliwe może być jednak zablokowanie rachunku bankowego". - Co prawda taka blokada ma mieć tylko charakter czasowy, a bank jest zobowiązany do odblokowania rachunku w ciągu trzech dni roboczych od dnia, kiedy uzyska oświadczenie, jednak brak dostępu do środków finansowych na rachunku przez ten okres może powodować znaczne utrudnienia w regulowaniu zobowiązań finansowych. Jak wynika z listu MF, w tym zakresie nie są jednak planowane żadne zmiany - podkreśla mec. Koc.
Nie mieliśmy wyjścia
Jak w kwietniu tłumaczył Tadeusz Białek, dyrektor zespołu prawno-legislacyjnego Związku Banków Polskich, "ratyfikacja tej ustawy była konieczna". - Gdyby w Polsce nie było takiej regulacji, zostalibyśmy uznani za kraj, który nie chce przeciwdziałać oszustwom podatkowym - przekonywał. - Niedołączenie do FATCA byłoby wielkim kosztem dla klientów, a zarazem ciosem w reputację kraju, który z niej zrezygnował. Tak naprawdę oznacza bowiem rezygnację z transakcji ze Stanami - tłumaczył Białek.
- Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym, nie było innego wyjścia - stwierdził. - Skuteczność tej regulacji jest bardzo wysoka, bo jeśli jakiś kraj jej nie podpisze, to właściwie wyłącza się z obrotu ze Stanami Zjednoczonymi. W starciu z tym prawem bezradne są nawet raje podatkowe, które z zasady chronią prywatność osób posiadających w nich konta - wyjaśnił przedstawiciel ZBP.