- Ustawa o kredycie hipotecznym oraz nadzorze nad pośrednikami finansowymi i agentami może wiele zmienić w kwestii bezpieczeństwa sprzedaży kredytów hipotecznych – uważa Adam Buczel, doradca zarządu Związku Firm Doradztwa Finansowego. Tylko 0,12 proc. klientów składa dziś reklamacje na usługę za pośrednictwo przy otrzymaniu kredytu hipotecznego.
Na każde 10 tys. klientów, którzy otrzymali kredyt hipoteczny, 12 klientów składa reklamacje. Z danych rzecznika finansowego wynika, że w 2015 roku złożono w sumie 3002 reklamacji, 61 dotyczyło uruchomienia kredytu hipotecznego z czego tylko 5 z nich dotyczyło pośrednika.
- Ustawa o kredycie hipotecznym przyjęta przez Radę Ministrów może całkowicie zmienić funkcjonujące dzisiaj zasady. Wypracowaliśmy system, który jest korzystny dla rynku, dla klienta. Te zmiany mogą być nieprzewidywalne, nie wiemy do końca, jak to może się rozwinąć, tym bardziej, że pośrednicy kredytowi obecnie najczęściej nie pobierają wynagrodzenia od klienta – tłumaczy Adam Buczel.
- W sytuacji odwrócenia schematu, pośrednicy zaczną pobierać wynagrodzenie od konsumenta, a to może doprowadzić do wielu patologii na rynku. Pośrednicy będą np. pobierać horrendalne wynagrodzenia, przez co stracimy kontrolę nad usługą – dodaje doradca zarządu Związku Firm Doradztwa Finansowego.
Propozycja zmian, które mają wejść w życie oznaczają zdaniem branży negatywne skutki też dla konsumentów, którzy utracą możliwość bezpłatnego, profesjonalnego wsparcia przy porównaniu ofert kredytowych. W połowie stycznia w Ministerstwie Finansów złożono petycję o wycofanie przepisów.