Ustawa o kredytach walutowych, przygotowana przez Prezydenta Andrzeja Dudę, wraz z podatkiem bankowym i innymi obciążeniami może doprowadzić do kryzysu bankowego - uważa prezes Narodowego Banku Polski Marek Belka.
- Ustawa o kredytach walutowych jest dla budżetu wyjątkowo paskudna. Dlatego, że w jakiejkolwiek wersji jest ona dyskutowana to prowadzi do istotnego osłabienia systemu bankowego z bardzo poważnymi konsekwencjami dla gospodarki. Podatek bankowy banki przełkną. Ale to, plus inne obciążenia, o których się mniej mówi, plus ustawa frankowa, to przepis na kryzys bankowy - powiedział w wywiadzie dla TVN24 Belka.
Dodał, że jedyne, co mógłby doradzić obecnie ministrowi finansów, to aby jak najdłużej przedłużał analizy nad tym projektem. - Bo to jest po prostu zło - dodał prezes.
Jego zdaniem, wdrożenie ustawy przyniesie bardzo poważne konsekwencje nie tylko dla segmentu bankowego. - Konsekwencje mogą być bardzo istotne. Spora część banków, na ogół polskich, poniesie olbrzymie straty, za które my wszyscy zapłacimy bezpośrednio, ale i pośrednio poprzez obniżoną akcję kredytową, poprzez zdestabilizowanie gospodarki. Uważam, że nie ma potrzeby społecznej, bo jest bardzo niska liczba niespłacanych kredytów - powiedział Belka.
Zwrócił również uwagę, że funkcjonuje tzw. ustawa o upadłości konsumenckiej i jak na razie raczej nikt z zadłużonych frankowiczów nie wystąpił z wnioskiem o taką upadłość.
Przedstawiony w piątek przez Kancelarię Prezydenta projekt ustawy o kredytach walutowych zakłada trzy mechanizmy restrukturyzacji kredytów w CHF: dobrowolny, przymusowy i przenoszący własności nieruchomości i innych praw w zamian za zwolnienie kredytobiorcy z długu. Projekt zakłada tzw. kurs sprawiedliwy, tzn. obliczany indywidualnie dla każdej umowy kredytowej i obowiązujący do końca jej trwania. Projekt zostanie wysłany do KNF wraz z listą pytań, które pozwolą oszacować skutki finansowe tych regulacji.
Ministerstwo Finansów uważa, że rozwiązanie zaproponowane przez Prezydenta dla kredytów we frankach szwajcarskich daje przesłanki, by twierdzić, że nie wystąpi jednorazowa, trwała utraty wartości aktywów finansowych. Jednak, zdaniem resortu, proponowane rozwiązanie wymaga dopracowania oraz analizy z punktu widzenia interesów Skarbu Państwa, w tym skutków budżetowych oraz konsultacji z innymi instytucjami, w których kompetencjach leży polityka monetarna i budżetowa.
*Zobacz też: * *Upadłość konsumencka coraz popularniejsza. Nowy sposób na długi? *