Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o lasach. Nowe przepisy mają dać prawo wykupu i prawo pierwokupu lasów prywatnych oraz działek przylegających do tych gruntów leśnych po cenie ustalonej przez rzeczoznawcę.
Platforma Obywatelska w trakcie prac nad projektem zgłosiła wniosek o jego odrzucenie. Główny zarzut PO to brak realizacji celów wskazanych w uzasadnieniu do projektu.
Gabriela Lenatrowicz z PO powiedziała, że jego zapisy nie chronią lasów ani przed wycinką, ani przed wykupem przez cudzoziemców, natomiast ograniczają prawo własności.
- To jest nacjonalizacja, to jest de facto wywłaszczenie na rzecz państwa za odszkodowaniem, bo trudno powiedzieć, że to jest pierwokup, skoro strony nie decydują o cenie - powiedziała posłanka PO.
Zarzuty o nacjonalizację odpiera Jerzy z Gosiewski z PiS-u. Jak mówi, projekt, nad którym pracują posłowie, zabezpiecza grunty leśne przed ich wykupem przez cudzoziemców. Jest to główny cel i cała ustawa jest mu podporządkowana.
Projekt ustawy o lasach wprowadza instrumenty prawne do nabywania przez Skarb Państwa gruntów leśnych. Jego pierwsze i drugie czytanie odbyło się we wtorek. Dziś sejmowa komisja ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa rozpatrzyła poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania przez PO i PSL.
Ustawa będzie głosowana w wieczornym bloku głosowań, który rozpocznie się o 19:00. W przyszłą środę, 20 kwietnia ustawę rozpatrzy Senat.