Kluby PO, PSL i SLD poparły poselski projekt nowelizacji ustawy o rzemiośle. Ma on przeciwdziałać zamykaniu rzemiosła w hermetycznym otoczeniu i zepchnięcia go do rangi rękodzieła. Głosowanie - w piątek.
Obecnie pracę rzemieślników reguluje ustawa z 1989 roku, zmieniana po raz ostatni w 2001 roku. Jak podkreśliła w Sejmie sprawozdawca komisji Alicja Olechowska (PO), wymaga ona nowelizacji głównie w zakresie definicji określającej rzemiosło.
W czasie prac komisja gospodarki wprowadziła poprawki legislacyjne oraz porządkujące.
- Główne zmiany dotyczące projektu poselskiego to poszerzenie możliwości funkcjonowania samorządu gospodarczego do 250 pracowników dla jednego przedsiębiorstwa, poszerzenie możliwości prowadzenia takiego przedsiębiorstwa przez osoby pochodzące z rodziny posiadające kwalifikacje, a także przez odpowiedniego pełnomocnika - tłumaczyła Olechowska.
- Przedstawiony projekt wprowadza też istotny element związany z edukacją samorządu gospodarczego, edukacją o charakterze dualnym. Jest to jak gdyby powrót do tradycji przedwojennych i tuż powojennych, gdy rzemieślnik zatrudniał uczniów, stażystów i oprócz edukacji o charakterze szkolnym również edukował swoich pracowników na polu zawodowym - wyjaśniła Olechowska.
Nauczanie dualne oznacza, że pracodawca będzie zarówno uczył pracowników, jak i przygotowywał ich do zawodu. Takie rozwiązania funkcjonują w innych krajach UE, m.in. w kształceniu zawodowym w Niemczech. Według posłów sprzyjają one likwidacji bezrobocia wśród ludzi młodych.
Projekt przewiduje także przywrócenie zawodu kucharza do rangi profesji rzemieślniczej. Jak wskazał Jacek Tomczak (PO), nie było do tej pory możliwości uzyskania przez kucharzy odpowiednich tytułów, potwierdzających ich kwalifikacje zawodowe. - Teraz będą mogli uzyskać tytuł czeladnika lub mistrza - podkreślił.
Grzegorz Matusiak (PiS) krytycznie wyrażał się o pracach nad projektem, jego szybkim procedowaniu i zwrócił uwagę, że w czasie posiedzeń komisji gospodarki zabrakło stanowiska rządu na temat przygotowywanych przepisów.
Rzemiosło w projekcie uznane jest za działalność opartą na szczególnych kwalifikacjach osób ją wykonujących oraz pracy własnej. Mogą w nim uczestniczyć rodzina i krewni rzemieślnika.
Projekt jednak rozszerza zakres obowiązków rzemieślnika o konieczność kierowania się względami odpowiedzialności społecznej, co ma służyć podkreśleniu szczególnego charakteru jego działalności.
- Obecne przepisy w tej materii są skostniałe, oddziaływują negatywnie na prowadzenie zakładu rzemieślniczego, jego stały rozwój i ewentualną sukcesję po właścicielu - argumentują autorzy projektu z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Zmiany, ich zdaniem, mogą więc zachęcić młodych ludzi do uczestnictwa w strukturach organizacji cechowej, przysłużyć się lepszemu funkcjonowaniu rzemiosła, w tym także lepszemu działaniu instytucji samorządu rzemiosła.
Nowe przepisy mają również uprościć zasady odpłatności za egzaminy mistrzowskie, czeladnicze i sprawdzające oraz ustalić wysokość stawek egzaminacyjnych. Zniesiona ma być możliwość częściowego zwolnienia od opłat, a zachowana możliwość całkowitego zwolnienia w określonych przypadkach.
Projekt wskazuje, że rzemieślnicy zatrudniający pracowników w celu przygotowania zawodowego w rzemiośle mogą uzyskać refundację wynagrodzeń pracowników młodocianych i składek na ubezpieczenie społeczne opłacanych przez pracodawców, o których mowa w przepisach o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, oraz dofinansowanie kosztów kształcenia młodocianego pracownika, o którym mowa w przepisach o systemie oświaty.
Oprócz tego propozycja zmian przewiduje jednoznaczne przypisanie do zadań samorządu gospodarczego cechu rzemiosła prowadzenie odpowiednich szkół zawodowych. Nowe przepisy mają także doprowadzić do konsolidacji instytucji samorządu zawodowego rzemiosła przez rozszerzenie kręgu podmiotów niebędących rzemieślnikami, mogących być czasowo członkami organizacji samorządu.
Przewidziano, że nowela weszłaby w życie po 30 dniach od ogłoszenia.