Zmieniony ma zostać m.in. przepis, który obecnie zakazuje "transportu żywych ryb lub ich przetrzymywania w celu sprzedaży bez dostatecznej ilości wody umożliwiającej oddychanie" - pisze "Rzeczpospolita".
Zobacz również: Statystyczny Polak zarabia na 329 kilogramów karpia
Artykuł ten ma zostać doprecyzowany. Ma on zabraniać, podobnie jak dotychczas, "transportu żywych ryb lub ich przetrzymywania bez dostatecznej ilości wody umożliwiającej oddychanie", ale także umożliwiającej "swobodną zmianę pozycji ciała i pełne zanurzenie" - wskazuje dziennik.
Hodowcy karpi są zaniepokojeni kierunkiem zmian. Jak zauważają, z przepisu znika też fraza w "celu sprzedaży". To budzi wątpliwości, czy ryb nie będzie można wyciągać z wody również w trakcie hodowli? W praktyce mogłoby to oznaczać formalny zakaz hodowli - podkreśla dziennik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl