Jeszcze w tym roku Polska może wprowadzić mechanizm podzielonej płatności przy rozliczaniu VAT - zapowiedział wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Chodzi o tzw. split payment.
To metoda rozliczania VAT, zgodnie z którą kupujący towar będzie dzielił płatność na dwie części: kwotę netto, którą zapłaci sprzedawcy i VAT, który przeleje na rachunek w urzędzie skarbowym. Płacony VAT nie trafia w takim przypadku na rachunek sprzedawcy, ale na specjalnie dedykowane konto. Jest to jeden ze sposobów walki z unikaniem płacenia tego podatku.
To jedno z działań dot. uszczelnienia systemu VAT, o którym Polska rozmawia z Komisją Europejską. "Idziemy w tym kierunku, żeby za kilka miesięcy być gotowym również z takim rozwiązaniem" - powiedział Morawiecki.
Wicepremier pytany był o to, czy Komisja Europejska wyrazi zgodę na to, by wprowadzić split payment w Polsce. "Włosi w listopadzie ogłosili rozpoczęcie stosowania split payment dla zamówień publicznych i dla jednostek publicznych, państwowych. Od stycznia 2015 r. wdrożyli to rozwiązanie. W lipcu 2015 r., a więc pół roku po wdrożeniu tego rozwiązania przez Włochy, Komisja Europejska wyraziła zgodę" - powiedział.
Wyjaśnił, że to rozwiązanie punktowe, na którym Włosi odzyskali 2 mld euro, co - przekładając na nasze warunki - dałoby ok. 3-4 mld zł. "Mogę powiedzieć, że z ogromną dozą prawdopodobieństwa jeszcze w tym roku zastosujemy, podobnie jak Włosi, ten wariant i nie spodziewam się innego potraktowania przez Komisję Europejską Polski, niż potraktowała Włochów" - powiedział.
Dodał, że resort finansów pracuje także nad szerszym mechanizmem. Wiceminister finansów Paweł Gruza był w Brukseli i rozmawiał o tym w KE.
"Jest tam wstępny pozytywny oddźwięk, aczkolwiek nie mamy jeszcze oficjalnych not po obu stronach. Jestem optymistą (), jestem pozytywnie nastawiony do tego" - powiedział Morawiecki.
Mówił, że unijna luka w VAT jest gigantyczna - wynosi ok. 180-200 mld euro. "Wyobraźmy sobie zlikwidowanie tej luki w połowie, mamy drugi budżet unijny roczny do wydania (...) w UE" - powiedział.
Wskazał, że wdrażaniem split paymentu w Polsce rząd chciałby minimalizować tzw. solidarną odpowiedzialność. "Czyli z kolei model czeski. Bo Czesi wdrożyli split payment w dużym obszarze, w dużej części swojej gospodarki. To jest kierunek, w którym idziemy" - powiedział. Wskazał, że jeden filar (walki z wyłudzeniami VAT - PAP) to daleko idąca elektronizacja, a drugi - to zmiany regulacyjne.
"Jest jeszcze trzeci obszar, w którym zaczynamy odnosić ogromne sukcesy, co będzie widać pośrednio i w rachunkach naszych w pierwszym kwartale i widać np. w wynikach Orlenu czy Lotosu. A mianowicie - fizyczne kontrole na drogach polskich: cystern, samochodów (...). Za kilka miesięcy ciężarówki będą miały lokalizatory" - powiedział.
Wicepremier poinformował ponadto, że z ministrem infrastruktury i budownictwa Andrzejem Adamczykiem pracuje nad dodatkowym wzmocnieniem systemu ściągania opłat drogowych, aby informacja spływała do jednego systemu centralnego, gdzie również instytucje finansowe i skarbowe będą mogły korzystać z tych danych w odpowiedni sposób.
"Czyli krótko mówiąc, tę pętlę, te sieci antymafijne zarzucamy w bardzo wielu miejscach. To nie jest regulacja (...), elektronizacja obrotu, również fizyczna obecność naszych celników, naszych pracowników urzędów kontroli skarbowej, pracowników CBA, ABW (...); to jest wspólna praca nad walką z mafią VAT-owską" - dodał.