"Konstruując Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju bierzemy pod uwagę wszystkie elementy gospodarki i staramy się w taki sposób je harmonizować, żeby rozwój był od strony makrogospodarczej, społecznej i mikroekonomicznej zrównoważony" - mówił wicepremier Mateusz Morawiecki podczas konferencji pt. "Na drodze zrównoważonego rozwoju".
Wicepremier powiedział, że konieczne było wykonanie gestów społecznych w postaci programu Rodzina 500 plus, darmowych leków dla seniorów (75 plus), czy obniżenia wieku emerytalnego. "Łącznie weszliśmy bardzo głęboko w transfery społeczne w wielkości 50-55 mld zł w 2018 r. (...), to drugi deficyt budżetowy Polski" - wskazał. "To było konieczne" - podkreślił Morawiecki.
Jak wyjaśnił, pieniądze na transfer społeczny będą pochodziły z uszczelnienia systemu podatkowego. Wskazał, że przez ostatnie 8 lat podatek VAT "oscylował między 110, a 120 miliardów" złotych. Przypomniał, że w tym czasie podatek ten został podniesiony z 22 proc. na 23 proc., co daje ok. 6 mld zł.
Morawiecki poinformował, że po pierwszym roku rządów PiS system podatkowy został uszczelniony o kilka miliardów złotych, w szczególności dzięki uszczelnieniu podatku VAT.
W pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku wpływy z podatku VAT wzrosły o 40 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. Do budżetu trafiły 22 miliardy złotych - to o ponad jedną czwartą więcej niż rok temu. Więcej czytaj tutaj.
"W drugim, 2017 r., myślę, że będzie to kilkanaście miliardów. W trzecim musi to być dwadzieścia kilka, trzydzieści miliardów z samego VAT-u" - mówił Morawiecki.
"Nie liczę CIT-u, akcyzy i PIT-u, czyli pozostałych podatków" - zastrzegł wicepremier. Zauważył, że "zwłaszcza w przypadku CIT-u widać, że coś jest nie tak, skoro osiem lat temu CIT do budżetu wpływał w wysokości 33 miliardów, a dzisiaj, kiedy obroty firm wzrosły o 100 proc., a zyski firm o 70 proc., podatek CIT spadł o 15 proc.". "To są te wszystkie schematy podatkowe, to są te raje podatkowe (...), które pomagają uniknąć płacenia podatków w Polsce" - wskazał.
Morawiecki podkreślił, że ważne jest dbanie o rozwój mniejszych ośrodków miejskich. "Nasza polityka społeczna (...) wyrównuje szanse" - dodał. "My w ponad proporcjonalny sposób przesunęliśmy pieniądze do ośrodków mniejszych, do Polski wschodniej, do Polski północno-zachodniej i zachodniej" - wyjaśnił. Dodał, że przesuwane są strategiczne kierunki rozwoju infrastruktury tak, żeby połączyć np. wschód z zachodem Polski i północ z południem.
Wicepremier wskazał, że właśnie dlatego rząd kładzie nacisk na rozwój zrównoważony, przesuwa środki budżetowe, uszczelnia system podatkowy po to, żeby "zapewnić środki na transfer społeczny". "Uważamy, że tylko wtedy można rzeczywiście skorzystać z tych potężnych niedostępnych jeszcze zasobów" - mówił.
Morawiecki dodał, że wierzy, że jeśli traktuje się państwo bardzo poważnie, jeśli uważa się, że społeczeństwo i gospodarka to jest jedność, a nie dwa odrębne byty, to znajdziemy odpowiedź na te gigantyczne wyzwania przyszłości". Wśród wyzwań wymienił globalizację, wyzwania demograficzne oraz automatyzację procesów pracy.
"My z naszym niezwykle zdolnym narodem możemy być beneficjentem tych trendów, jeśli w odpowiedni sposób, tu i ówdzie, budując oszczędności, ograniczając administrację publiczną i tworząc tam oszczędności, poprzez konstytucję dla biznesu tworząc lepsze warunki dla rozwoju firm, jednocześnie uszczelniając system podatkowy, mamy szansę być jedną ze świecących gwiazd rozwoju gospodarczego w ramach czwartej rewolucji cyfrowej" - podsumował.
Podczas konferencji wicepremier Morawiecki został wyróżniony przez prezesa Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego (ZIPSEE) "Cyfrowa Polska" Michała Kanownika nagrodą "Cyfrowego Orła", "za wkład w rozwój cyfrowej, nowoczesnej innowacyjnej polskiej gospodarki". Nagroda ta została przyznana pierwszy raz w historii związku.