Należąca do byłego piłkarza Radosława Majdana spółka Vadun nabiera wiatru w żagle. Właśnie poinformowała o pozyskaniu 186 tys. zł dofinansowania od PARP, ale cały projekt wart jest ponad 269 tys. zł.
Pieniądze te mają pomóc w zaprojektowaniu i produkcji nowego designu perfum i kosmetyków. Dzięki temu firma ma zwiększyć eksport, nawiązać relacje z zagranicznymi partnerami i zwiększyć rozpoznawalności marki na rynkach zagranicznych – poinformowała w komunikacie spółka.
Nim jednak je zdobędzie, firma Radosława Majdana musi zmierzyć się pretensjami słynnej marki Chanel. W środę bowiem do zarządu trafiło pismo od kancelarii prawnej spółki Chanel Sarl z siedzibą w Szwajcarii.
Chanel domaga wycofania perfum damskich Vabun for Lady No.5. Chodzi o oznaczenie „No.5”, które mogłoby sugerować, że perfumy Majdana w jakiś sposób są powiązane z marką Chanel. Zdaniem przedstawicieli słynnej marki ”istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że używanie spornego oznaczenia No.5 doprowadzi do konfuzji” m.in. wśród klientów.
Jak przekonuje Vabun, polskie perfumy posiadają zupełnie inny znak towarowy, inny wygląd flakonika, inną nasadkę, inną barwę perfum oraz inną woń zapachu. Opakowanie oraz oznaczenia i opis produktu wykonane są innym kolorem na odmiennym tle oraz inną czcionką zarówno na opakowaniu, jak i na flakonie.
Także oznaczenie "No.5 zapisane jest odmiennym stylem w stosunku do produktu firmy Chanel, a pełna nazwa znaku towarowego to "for Lady No.5"”. – pisze w komunikacie ESPI spółka należąca do piłkarza.
Jednak w dalszej części przekonuje, że rozważy polubowne rozwiązanie sporu, rebranding i wycofanie tej linii produktu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl