Do opłat włączone zostaną m.in. duże fragmenty dróg krajowych DK50 (136 km) oraz DK92 (145 km). Do systemu dodano także fragmenty dróg ekspresowych S8 (16 km w okolicach węzła Mężenin), S19 (9 km w okolicach Lublina) oraz droga krajowa 24 (53 km - Pniewy - Skwierzyna). Łącznie od 9 lipca w systemie viaTOLL będzie 3,66 tys. km dróg. Informację w tej sprawie przedstawił w środę rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Jan Krynicki.
- Od startu viaTOLL w 2011 roku do końca maja bieżącego roku z tytułu opłat do Krajowego Funduszu Drogowego wpłynęło 7,92 mld złotych - powiedział Krzysztof Gorzkowski z firmy Kapsch Telematic Services, która jest operatorem viaToll. Najbardziej "dochodową" drogą jest autostrada A4, która od grudnia 2016 do maja 2017 przyniosła ponad 221 mln zł. W tym samym czasie droga ekspresowa S8 do budżetu KFD "wniosła" 125,87 mln zł, a autostrada A2 - blisko 93 mln zł.
Gorzkowski przyznał, że najwięcej opłat poprzez viaTOLL wnoszą polscy kierowcy. Stanowią one 85 proc. wszystkich przychodów. Z kolei opłaty od kierowcy z wszystkich krajów byłego Związku Radzieckiego to zaledwie 9 proc.
ViaToll to system elektronicznego poboru opłat, obowiązujący na wybranych odcinkach polskich dróg. Od 1 lipca 2011 r. każdy kierowca, poruszający się po wskazanej sieci dróg płatnych pojazdem samochodowym lub zespołem pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony oraz autobusem niezależnie od dopuszczalnej masy całkowitej, jest zobowiązany do korzystania z tego systemu.
Opłaty za użytkowanie dróg, wnoszone poprzez viaTOLL, nie ulegają zmianom.