- Jest to projekt, w którym obydwa państwa chcą uczestniczyć. Nie mówię tego bezpodstawnie – stwierdził minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas Forum Regionów Trójmorza.
Adamczyk wziął udział w panelu „Via Carpatia – szlak wspólnych interesów”. Opowiadał na nim o spotkaniu z ministrem transportu Białorusi. Miał on go zapewnić, że Mińsk podejmie działania, aby „wzmocnić ten projekt” i ma być zainteresowany szansami, jakie daje węzeł Carpatii i autostrady A2(której wschodni odcinek jeszcze nota bene nie powstał).
Minister zapewnia też o rzekomym entuzjazmie swojego ukraińskiego odpowiednika. Ukraińcy z kolei chcą zbudować węzeł Carpatii i autostrady A4. Więcej – miał powiedzieć Adamczykowi, że wkrótce powstanie autostrada ze Lwowa do Korczowej, a już w 2025 r. pojedziemy drogą szybkiego ruchu aż do Odessy.
- Via Carpatia to droga życia – stwierdził Adamczyk. A zaraz posunął się jeszcze dalej, twierdząc, że budowa drogi to „jedno z głównych przedsięwzięć zjednoczonej Europy”.
Via Carpatia to planowany szlak międzynarodowy, który ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji. Ma docierać m.in. do rumuńskiego portu w Konstancy nad Morzem Czarnym oraz greckich Salonik nad Morzem Egejskim.
Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.) wskazuje budowę szlaku jako priorytet inwestycyjny.
Całkowita długość tego szlaku w Polsce wyniesie ok. 760 km. Na Podkarpaciu S19, która będzie częścią trasy Via Carpatia, będzie miała docelowo ok. 170 km.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl