_ __ W Donieckiej Republice Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republice Ludowej (ŁRL) wybrano legalne organy władzy _. Duma Państwowa będzie z nimi współpracować - oświadczył przedstawiciel Dumy. Rosyjskie MSZ oświadczyło, że szanuje wyniki tych wyborów. Wybory przeprowadzone w republikach Donieckiej i Ługańskiej są bezprawne. Tak nowa szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oceniła głosowania na Wschodniej Ukrainie.
_ - Najważniejszy wniosek, jaki można wyciągnąć już teraz, sprowadza się do tego, że wybory się odbyły nie bacząc na próby ich storpedowania _ - oznajmił przewodniczący parlamentarnej Komisji Obrony Franc Klincewicz, cytowany przez agencję Interfax.
W ocenie rosyjskiego parlamentarzysty _ już sam fakt pomyślnego przeprowadzenia wyborów w skrajnie trudnych - faktycznie wojennych - warunkach świadczy o tym, że mieszkańcy tych republik popierają urzędujące władze, uważając je za swoje _. _ Będziemy z nimi współpracować, jak z każdymi legalnymi władzami _ - zadeklarował Klincewicz, który także zasiada we władzach rządzącej partii Jedna Rosja.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło, że szanuje wyniki wyborów w republikach donieckiej i ługańskiej. Wybory te - jak podało MSZ - _ odbyły się w spokoju i odnotowano wysoką frekwencję _. _ Szanujemy wolę mieszkańców południowego wschodu Ukrainy _ - napisano w komunikacie. _ Ci, którzy zostali wybrani, otrzymali mandat, żeby rozwiązać praktyczne problemy w celu przywrócenia normalnego życia we wschodnich regionach _ Ukrainy. Moskwa wezwała Kijów i nowo wybrane władze w Doniecku i Ługańsku do dialogu.
W niedzielę w DRL i ŁRL, proklamowanych przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy, odbyły się wybory parlamentów i szefów władz wykonawczych. Wcześniej władze tych dwóch zbuntowanych regionów odmówiły przeprowadzania na kontrolowanych przez siebie terytoriach wyborów do parlamentu Ukrainy, które w pozostałej części tego kraju odbyły się 26 października. Odmówiły też zorganizowania w dwóch samozwańczych republikach ogólnoukraińskich wyborów lokalnych zaplanowanych przez władze w Kijowie na 7 grudnia.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że niedzielne wybory w _ okupowanych rejonach (powiatach) obwodu donieckiego i ługańskiego _, to farsa, która odbyła się pod lufami karabinów. Podkreślił, że łamią one ustalenia pokojowe z Mińska. Poroszenko wyraził nadzieję, że mimo zapowiedzi Rosja nie uzna wyników tych wyborów.
Moskwę przed uznaniem wyborów w DRL i ŁRL przestrzegały również USA, oświadczając, że naruszy to porozumienia mińskie i spowoduje dalszą izolację Rosji.
Bruksela nie uzna tych wyborów
Wybory przeprowadzone w republikach Donieckiej i Ługańskiej są bezprawne. Tak nowa szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oceniła głosowania na Wschodniej Ukrainie. Zapowiedziała, że Unia Europejska nie uzna ich wyników.
Mogherini napisała, że niedzielne wybory są _ nową przeszkodą na drodze do pokoju na Ukrainie _. Podkreśliła, że głosowanie było sprzeczne z literą i duchem Protokołu z Mińska.
Przypomniała, że dokument ten przewiduje przeprowadzenie lokalnych wyborów we wschodnich częściach kraju zgodnie z ukraińskim prawem. Szefowa unijnej dyplomacji wyraziła nadzieję, że wszystkie strony porozumienia będą działały na rzecz jego pełnego wdrożenia.
_ Dążenie do pokoju nie może być tylko deklaracją polityczną, wymaga politycznej woli i dobrej wiary _ - napisała Mogherini Dodała, że Unia Europejska nadal będzie wspierać wysiłki mające na celu zakończenie kryzysu na Ukrainie.
Wiceprzewodnicząca Komisji wezwała do pełnego poszanowania integralności terytorialnej, suwerenności, niepodległości i jedności tego kraju.
Na froncie spokojniej, ale Rosjanie wciąż atakują
Prorosyjscy bojówkarze i najemnicy na Wschodzie zmniejszyli swoją aktywność w weekend. Prawdopodobnie ma to związek z _ wyborami _.
Centrum prasowe operacji antyterrorystycznej informuje, że w nocy ukraińskie wojska były kilkukrotnie ostrzeliwane. Bojówkarze wykorzystywali, między innymi, wyrzutnie rakiet i moździerze. Atakowano donieckie lotnisko. Wieczorem żołnierzom udało się wyprzeć rosyjskich najemników z jednego z terminali portu lotniczego. W okolicach Mariupola sytuacja pozostaje pod kontrolą ukraińskiej armii. Zanotowano jednak bezzałogowe samoloty zwiadowcze.
Ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk poinformował, że separatyści zakończyli formowanie 4 dużych grup własnych wojsk. Razem liczą one 14 - 15 tysięcy rosyjskich najemników i żołnierzy Federacji Rosyjskiej oraz 10 - 12 tysięcy miejscowych bojówkarzy. Posiadają oni ponad 110 czołgów i około 270 wozów opancerzonych. Na ich wyposażeniu jest prawie 100 wyrzutni rakietowych i artyleryjskich oraz pół tysiąca samochodów, w tym ciężarówek.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1487286060&de=1487372340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1&rl=1"/>src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1487286060&de=1487372340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1&rl=1"/>src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1487286060&de=1487372340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1&rl=1"/>src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1487286060&de=1487372340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=GBPPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1&rl=1"/>