Nieco ponad 2000 zł na rękę – tyle średnio zarabia się w firmach zatrudniających poniżej dziewięciu osób. Wynagrodzenia w mikroprzedsiębiorstwach wziął pod lupę Główny Urząd Statystyczny.
GUS regularnie podaje dane o średniej płacy w polskiej gospodarce. Według najnowszych informacji urzędu wynosi ona obecnie niemal 4800 brutto, czyli ok. 3400 zł netto.
Ten obraz to jednak część prawdy. GUS w tych wyliczeniach bierze bowiem pod uwagę firmy z zatrudnieniem powyżej dziewięciu osób. Mniejszym przygląda się rzadziej.
Dlatego publikacja tych danych jest wydarzeniem. A wynika z nich, że małe zarobki, w stosunku do średniej z całej gospodarki, zatrudnionych w mikroprzedsiębiorstwach i tak są wyższe, niż przed rokiem. Wtedy pracownicy tego typu firm mogli liczyć jedynie na 1861,72 zł netto.
Średnia pensja wzrosła więc o niemal dziewięć procent. Do tego wzrostu przyczyniła się przede wszystkim podwyżka płacy minimalnej. W 2016 r. wynosiła ona 1850 zł, rok później – 2000 zł. Dodatkowo sami pracodawcy narzekają na brak rąk do pracy. A dotyczy to przede wszystkim niskopłatnych zawodów, więc ten czynnik także mógł wpłynąć na wzrost płac w mikroprzedsiębiorstwach (choć wciąż są one niskie).
Czytaj też: Ryczałtowy ZUS zabija mikroprzedsiębiorców
Oczywiście nie wszyscy pracujący w mikroprzedsiębiorstwach mogą liczyć tylko na pensję zbliżoną do płacy minimalnej. W firmach z branży informacji i komunikacji średnia płaca to 4573,4 zł. Zaraz za nimi plasują się te z rynku nieruchomości, gdzie średnie zarobki to 3786,2 zł.
Ciekawie prezentują się także dane o formie zatrudnienia w mikroprzedsiębiorstwach. Mimo, że jest już ponad 2 mln, to tylko 1,42 mln przez nich zatrudnionych może liczyć na umowę o pracy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl