Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wałęsa-zeznawał w procesie kopalni Wujek

0
Podziel się:

Lech Wałęsa, zeznający w procesie byłych milicjantów oskarżonych o strzelanie do górników z kopalni Wujek, powiedział przed sądem, że nie może potwierdzić,
ani zaprzeczyć czy informacje o milicjantach, którzy
strzelali do górników miał z tak zwanego 'raportu
taterników'. Wałęsa zeznał, że w tamtym czasie otrzymywał
różne informacje na temat stanu wojennego.

Lech Wałęsa, zeznający w procesie byłych milicjantów oskarżonych o strzelanie do górników z kopalni Wujek, powiedział przed sądem, że nie może potwierdzić,
ani zaprzeczyć czy informacje o milicjantach, którzy
strzelali do górników miał z tak zwanego 'raportu
taterników'. Wałęsa zeznał, że w tamtym czasie otrzymywał
różne informacje na temat stanu wojennego.
Powołanie Wałęsy na świadka ma związek z
zeznaniami złożonymi przez Jacka J., autora tzw. 'raportu
taterników'. Jacek J.- były pracownik milicji - zeznał
wcześniej, że tuż po wydarzeniach w kopalni 'Wujek'
zorganizował dla członków plutonu specjalnego w Tatrach
kurs wspinaczki, podczas którego członkowie plutonu mieli
się chwalić, że strzelali do górników w kopalni.
'Większość ludzi, również ja, wiedziała, kto strzelał
w kopalni 'Wujek'. Ta informacja była ważna przede
wszystkim dla historyków i sprawiedliwości dziejowej. Mnie
interesował system' - powiedział Wałęsa.
Były prezydent podkreślił, że w stanie wojennym
otrzymywał ogromne ilości korespondencji i nie był w
stanie w całości się z nią zapoznać. Dodał, że nie zna
treści raportu - zapoznał się tylko z informacjami
prasowymi na ten temat.
Po przesłuchaniu Lech Wałęsa powiedział
dziennikarzom, że ludzie, którzy w tej chwili siedzą na
ławie oskarżonych też są winni, jednak większa wina leży
po stronie tych, którzy wprowadzili stan wojenny.
'Zaczęliśmy od miecza, a nie od osób, którzy go użyli' -
powiedział Wałęsa.

11:59 29/05/2001

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)