Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Walka z wirem eboli. Konieczna współpraca między liniami lotniczymi

0
Podziel się:

Według opublikowanych w poniedziałek danych WHO, w trzech najbardziej dotkniętych przez ebolę państwach afrykańskich - w Gwinei, Liberii i Sierra Leone - zarejestrowano już 6331 zgonów na tę chorobę.

Walka z wirem eboli. Konieczna współpraca między liniami lotniczymi
(Army Medicine)

Współpraca między liniami lotniczymi a instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę zdrowia publicznego jest niezbędna w związku z ebolą - ocenił dziś dr Claude Thibeault, doradca medyczny Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).

Dodał, że samolot to komercyjny środek komunikacji, a nie karetka pogotowia.

_ Należy pamiętać, że samolot to komercyjny przewóz osób, a nie karetka pogotowia z przeszkolonym personelem na pokładzie. Pracownicy linii lotniczych nie mają wykształcenia medycznego. Wiedzą głównie, jak udzielić pierwszej pomocy. Dlatego tak ważna jest współpraca z instytucjami, które odpowiadają za ochronę zdrowia publicznego, by móc stosować wyznaczane przez nie ogólne zalecenia _ - powiedział dziś w Genewie dr Thibeault.

Jak podkreślił, choroby zakaźne, szczególnie te, które mogą przekształcić się w globalną epidemię, mają istotne znaczenie dla linii lotniczych oraz ich pasażerów. Dlatego IATA powołała specjalny zespół ds. eboli.

_ Opracowaliśmy wytyczne dla linii lotniczych i ich pracowników w celu ograniczenia ryzyka zarażenia się ebolą. Te wytyczne są regularnie aktualizowane _ - poinformował. Dodał, że ryzyko zarażenia się tą chorobą zawsze istnieje, ale można je minimalizować i właśnie to IATA stara się robić.

Wyjaśnił, że pomimo zaleceń IATA ostateczne decyzje należą do linii lotniczych. _ Przewoźnicy mają wszelkie dane niezbędne do podjęcia przez nich właściwej decyzji dotyczącej ich działalności. To wyjaśnia, dlaczego różne linie lotnicze podejmują decyzję kontynuacji lub zawieszenia swoich rejsów w rejony objęte chorobą _ - powiedział.

Poinformował też, że IATA ściśle współpracuje ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO), Organizacją Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO), a także z innymi podmiotami, które wspierają WHO w walce z tą chorobą.

Wysoki przedstawiciel ONZ oświadczył wczoraj w Genewie, że ebola nadal szybko szerzy się w zachodniej części Sierra Leone i w Gwinei, a do opanowania tej epidemii potrzebny będzie dodatkowy personel medyczny z zagranicy.

Według opublikowanych w poniedziałek danych WHO, w trzech najbardziej dotkniętych przez ebolę państwach afrykańskich - w Gwinei, Liberii i Sierra Leone - zarejestrowano już 6331 zgonów na tę chorobę, a Sierra Leone wyprzedziło Liberię jako państwo z największą liczbą zachorowań.

Ebola, którą po raz pierwszy wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zakażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)