- Zalogowanych osób, które interesują się tym, jest ponad 50 tys. - powiedział Kowalczyk w programie "Kwadrans Polityczny" w TVP. - Oznacza to tyle, że one są potencjalnymi beneficjentami, czyli za chwilę pewnie złożą wnioski - stwierdził.
Minister cieszy się, że zainteresowanie - choć duże - nie jest lawinowe, bo wtedy "zabrakłoby obsługi administracyjnej". W ciągu półtora miesiąca wpłynęło ponad 10 tys. wniosków.
- Program "Czyste Powietrze" jest obliczony na 10 lat. To znaczy, po 5-6 latach będzie już widać efekty, bo my szacujemy, że po 10 latach zredukujemy emisję o 80 proc. No więc po 5, czy 6 latach też już będzie widoczna poprawa - zapewnił minister. - Ten program, mam nadzieję, wyeliminuje całkowicie tę niską emisję - dodał.
Henryk Kowalczyk wyjaśnił, że w ramach programu najbiedniejsi mogą liczyć na dofinansowanie inwestycji na poziomie 90 proc. Zaznaczył, że dotacja może wynieść 100 proc., jeśli na dofinansowanie zdecyduje się gmina.
Program jest przeznaczony dla właścicieli i współwłaścicieli domów jednorodzinnych. Dotację można uzyskać m.in. na docieplenie budynku, wymianę okien (w tym dachowych), uszczelnianie drzwi oraz wymianę pieców grzewczych czy całych instalacji na bardziej ekologiczne.Maksymalna kwota, od której naliczana jest wysokość dotacji, to 53 tys. złotych. Minimalna - 7 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl