Dobra wiadomość dla seniorów: w związku z waloryzacją od czwartku 1 marca wzrośnie wysokość rent i emerytur. Podwyżka w tym roku jest rekordowo wysoka - najwyższa od pięciu lat. Świadczeniobiorcy dostaną średnio o 50 zł więcej.
Waloryzacja rent i emerytur to coroczna podwyżka wysokości świadczeń podyktowana tym, że z roku na rok życie jest coraz droższe. Wyliczana jest na podstawie średniego rocznego wskaźnika inflacji i przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku.
Zobacz: * *Najwyższe emerytury w Polsce
Seniorzy nie muszą składać żadnych wniosków – waloryzacja odbywa się "z urzędu" i obejmuje wszystkich emerytów i rencistów - zarówno tych, którzy otrzymują świadczenie z ZUS, jak i z KRUS (rolników). W sumie to ok. 7 mln Polaków.
Jak obliczyć wskaźnik waloryzacji?
W tym roku waloryzacja rent i emerytur jest rekordowo wysoka i wyniosła 2,98 proc. Oznacza to, że najniższa ustawowa emerytura wynosząca 1000 zł od marca wzrośnie o 29,8 zł (wyniesie dokładnie 1029,8 zł brutto). Przeciętna emerytura z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wzrośnie o ok. 67,28 zł. Renta rodzinna - o ok. 57,05 zł, a z tytułu niezdolności do pracy będzie wyższa o ok. 47,28 zł.
Podwyżka obejmuje osoby na świadczeniach przedemerytalnych, kompensacyjnych i pomostówkach. Dotyczy także wysokości dodatków do rent i emerytur: dodatku pielęgnacyjnego, za tajne nauczanie, kombatanckiego, pielęgnacyjnego, dla inwalidy wojennego całkowicie niezdolnego do pracy i samodzielnej egzystencji.
Koszt waloryzacji to dla budżetu ok. 6 mld zł. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska jakiś czas temu zapewniła, że pieniądze na ten cel są zabezpieczone.
W związku z obniżeniem wieku emerytalnego od października 2017 roku do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, koszty te są jednak większe niż dotychczas. W ubiegłym roku na emeryturę przeszło w sumie ok. 417 tys. Polaków. Od października taką decyzję podjęło aż 312,9 tys. osób: 178,5 tys. spośród nich to kobiety, a 134,4 tys. to mężczyźni.
W ramach waloryzacji, od marca wzrośnie ponad 105 tys. świadczeń emerytalno-rentowych przyznanych z urzędu. Dotyczy to osób uprawnionych - tj. rencistów z orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy. Mają oni otrzymać wyrównanie za cały rok (okres od marca 2018 do marca 2017 roku) - za miesiące, w których nie mieli prawa do najniższego świadczenia emerytalnego w wysokości tysiąca złotych brutto. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Jest lepiej niż przed rokiem
W porównaniu do ubiegłego roku, kiedy wskaźnik waloryzacji wyniósł tylko 0,44 proc., tegoroczny jest naprawdę rekordowy. W 2017 roku za niską podwyżkę świadczeń odpowiedzialna była deflacja, tj. spadek cen. Automatycznie więc wskaźnik waloryzacji nie mógł być wysoki.
Z kolei w 2016 roku rząd zdecydował, że w związku z jeszcze niższą waloryzacją, wynoszącą wtedy 0,24 proc., przyzna jednorazowe dodatki, wynoszące od 50 do 400 zł. Dotyczyły emerytów i rencistów, którzy otrzymywali świadczenie poniżej 2 tys. złotych brutto.